Zgromadzenie Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego de Saxia w Proszowicach w latach 1928-2004 odcinek 2
|
widok na dom sióstr w Proszowicach od ul. Ojca Rafał, październik 2009 (fot. zbiory IKP) |
Proszowice, 12-12-2019
odcinek 2 Geneza powstania Zgromadzenia i jego duchowość
Pierwsza połowa XII i początek XIII wieku był okresem intensywnego rozwoju Europy, zwłaszcza zachodniej, jak również wypraw krzyżowych, które wywierały wpływ na rozwój szlaków handlowych i dróg, przyczyniały się do powstania miast. W tym też okresie ludzkość nawiedzały lata nieurodzaju, głodu, epidemii. Rezultatem klęsk, wojen, dynamicznych przemian społecznych i gospodarczych był między innymi wzrost ludzi ubogich pozbawionych najkonieczniejszych środków do życia, ciągle wzrastała liczba sierot oraz dzieci opuszczonych przez rodziców a miasta napełniały się tułaczami i żebrakami.
Czas ten był także trudnym okresem w życiu Kościoła: konflikt cesarstwa z papiestwem i powstające sekty niszczyły go od wewnątrz. Z drugiej zaś strony rozwijał się ruch pielgrzymkowy i dokonywała się w Kościele reforma życia religijnego a istniejącym potrzebom społecznym zaradzały instytucje charytatywne, które przyjmowały najczęściej postać bractw lub dawały początek nowym zakonom.
W tym czasie w południowej Francji, w Montpellier, w bogatej rodzinie szlacheckiej Guilłemów przyszedł na świat Gwidon, najmłodszy z dziesięciorga ich dzieci [Gwidon z Montpellier, ur. ok. 1140-1145 r. w Montpellier (pd. Francja), zm. między 13 stycznia a 8 czerwca 1208 r. w Rzymie, założyciel wspólnot zakonnych. Pochodził z rodziny szlacheckiej; kształcił się u templariuszy, do których następnie wstąpił; opuścił jednak zakon i ok. 1175 r. wybudował na przedmieściach Montpellier szpital pod wezwaniem Ducha Świętego dla porzuconych dzieci, chorych i biednych. Założył także zakony pod wezwaniem Ducha Świętego: duchaków i duchaczek, dla których zredagował konstytucje oraz uzyskał ich zatwierdzenie. W tradycji zakonu uważa się Gwidona za błogosławionego. Wyrazem kultu są zabytki sakralne w polskiej prowincji zakonu, m.in. ołtarz po jego wezwaniem w kościele Ducha Świętego w Kaliszu obrazy w kościołach Św. Krzyża w Krakowie i Ducha Świętego w Sandomierzu]. Chłopiec patrzył na otaczający go świat Bożymi oczami. Widział bogactwo jednych i często niezawinione ubóstwo drugich. Wrażliwy, kochający Boga przejął się losem nieszczęśliwych i postanowił zaradzić ich nędzy zakładając Zakon.
Za patrona swego dzieła obrał Ducha Świętego, którego Kościół w liturgii nazywa Pocieszycielem i Ojcem ubogich, pragnąc by Duch Święty był dla jego nieszczęśliwych źródłem pokoju i radości. Założyciel Zakonu bł. Gwidon z Montpellier odziedziczony majątek przeznaczył na dzieła miłosierdzia. W 1175 r. ufundował w rodzinnym mieście szpital pod wezwaniem Ducha Świętego. Pragnął on jak najwierniej odtworzyć ideał miłosierdzia zalecany przez Chrystusa, dlatego dziełu swemu nakreślił bardzo szeroki cel: pielęgnowanie chorych, opiekę nad dziećmi porzuconymi lub osieroconymi, troska o biednych, pomoc samotnym matkom i podróżnym. Ta różnorodność celów wyróżniała Zakon Ducha Świętego od innych zakonów szpitalnych poświęcających się jednemu rodzajowi pracy charytatywnej.
W krótkim czasie Gwidon znalazł wielu naśladowców, którzy podobnie jak on chcieli służyć potrzebującym. Ponieważ pracy w szpitalu było dużo bł. Założyciel powołał Siostry zakonne aby sierotom zastępowały matki oraz niosły pomoc biednym i chorym.
W 1198 r. szpitalniany Zakon Ducha Świętego otrzymał aprobatę papieską i zatwierdzony został przez papieża Innocentego III 22 kwietnia tego roku. Papież w wydanej bulli tak scharakteryzował dzieło miłosierdzia Ojca Gwidona i członków jego Zakonu: szpital Ducha Świętego wyróżnia się duchem zakonnym, jaśnieje światłością miłosierdzia i uczynkami doskonałej dobroczynności w odniesieniu do ubogich. W 1204 r. Innocenty III powierzył Ojcu Gwidonowi i jego braciom ufundowany przez siebie szpital w rzymskiej dzielnicy Saxia, czyniąc tym samym dom rzymski generalnym domem Zakonu. Świadczenie miłosierdzia potrzebującym było służbą miłości, której źródłem jest Ewangelia. Słowa Chrystusa: byłem głodny, a daliście mi jeść, byłem spragniony, a daliście mi pić, byłem przybyszem, a przyjęliście mnie, byłem chory, a odwiedziliście mnie, byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie (Mt 25, 35-36) umieszczone zostały na pierwszej stronie Reguły Zakonu Ducha Świętego.
Ojciec Gwidon, miłośnik ubogich, czcił ich jak panów, szanował jak przełożonych, kochał jak braci, pielęgnował jak synów, czcił jak wizerunki Chrystusa. W posłudze miłości miłosiernej zwrócił uwagę na cierpienia fizyczne i rany dusz ludzkich. Szczególną troską zostały objęte dzieci. Służba, zwłaszcza porzuconym, potrzebującym pomocy i opieki, była dla bł. Gwidona i założonego przez niego Zakonu jedną z głównych form realizacji miłości miłosiernej. W regule Założyciel polecił aby: niemowlęta, sieroty porzucone były przyjmowane z miłością, obsługiwane i według możliwości domu żywione. Ewangeliczna idea miłosierdzia jest zawsze żywa, dlatego też w krótkim czasie Zakon rozprzestrzenił się na inne kraje Europy. W XIII w. we Francji były już 32 szpitale Ducha Świętego, we Włoszech 38, na Sycylii 13, w Niemczech 6, w Hiszpanii 6, w Anglii 1, w Austrii 2 i w Polsce l.
Duchowość to forma życia człowieka religijnego, kształtowana i realizowana zgodnie z nauką przykładem i dziełem zbawczym Jezusa Chrystusa, to zastosowanie Ewangelii w życiu chrześcijańskim na płaszczyźnie intelektu, ascezy i mistyki. Te trzy aspekty zastosowania Ewangelii w codziennym życiu widoczne są u bł. Gwidona z Montpellier, która wyznacza cel i duchowość Zakonu. Charakterystycznym rysem tej duchowości jest wielka miłość Boga i człowieka oraz radosna służba Bogu w bliźnich. Gwidon swoim miłosierdziem objął całe życie człowieka, od urodzenia aż po naturalną śmierć. Szpital był zawsze otwarty dla matki oczekującej potomstwa, a niechciane i porzucone dzieci można było o każdej porze dnia zostawiać przy bramie szpitala, w miejscu do tego celu przeznaczonym.
Inną cechą duchowości jest wiara. Gwidon mocno wierzył, że służąc człowiekowi - służy samemu Chrystusowi. Dlatego też nie zadowolił się tymi, którzy sami przychodzili do szpitala. Raz w tygodniu nakazał braciom i siostrom przebiegać miasto i okoliczne wioski w poszukiwaniu potrzebujących pomocy. Gdyby zabrakło dla nich miejsca w szpitalu należało pielęgnować ich w domach. Dla podkreślenia służebnego charakteru Zakonu, w porze obiadowej na znak dzwonu wszyscy bracia przerywali swoje zajęcia i śpieszyli do chorych by pomóc przy rozdawaniu posiłków. Wiara i umość w Opatrzność Bożą zachęcała go do naśladowania Chrystusa ubogiego.
W Konstytucjach bł. Gwidon zaznaczył, że nikt z braci nie może niczego posiadać na własność. Ubogich nazywał swoimi panami. Nie wypadało więc aby sługa wynosił się nad ubogiego pana. Wreszcie prostota i miłość z jaką podchodził do tych, którym służył. Wyrazem duchowości O. Gwidona jest troska o gorliwe odmawianie brewiarza i głębokie przeżywanie Mszy świętej przez całą wspólnotę zakonu. Nowo przyjęci do szpitala powinni najpierw pojednać się z Bogiem i nawiązać ścisły związek z Chrystusem w Eucharystii, która stanowi centrum życia chrześcijańskiego. Bł. Założyciel szerzył nabożeństwo do Ducha Świętego - uosobionej Miłości Ojca i Syna, Miłosiernego Pana Jezusa i Matki Najświętszej. Specyficzne dla Zakonu Ducha Świętego było święto Oblicza Pana Jezusa zatwierdzone przez papieża Innocentego III. To Najświętsze Oblicze bł. Gwidon dostrzegał w każdej ludzkiej twarzy tak często naznaczonej cierpieniem.
[...]
Wielkie trudności materialne przeżywały także Siostry w Krakowie. Nie były już w stanie prowadzić szpitala a nawet utrzymać nowicjatu, który z braku dostatecznych funduszy Zakonu został zamknięty dekretem Sądu Biskupiego wydanego w 1789 r. Mimo tej trudnej i po ludzku beznadziejnej sytuacji Zakon odrodził się. Zrządzeniem Opatrzności Bożej 7 maja 1850 r. Konsystorz Generalny diecezji krakowskiej powołał jedną spośród dwóch sióstr duchaczek na przełożoną, pozwalając równocześnie na otwarcie nowicjatu.
W latach dwudziestych XIX w. Siostry zmuszone do klauzurowego trybu życia zaczęły prowadzić szkołę oraz internat dla ubogich dziewcząt zastrzegając w Konstytucjach z 1875 r. powrót do pierwotnego celu Zakonu. Po pierwszej wojnie światowej w 1919 r. Siostry przyjęły formę życia czynnego i zaczęły zakładać placówki poza domem macierzystym. Apostolat Sióstr koncentrował się w tym czasie na wychowywaniu dziewcząt, zwłaszcza ubogich oraz na opiece nad biednymi dziećmi przez organizowanie ochronek.
Jedną z nich była ochronka w Proszowicach założona w 1928 r. Po drugiej wojnie światowej, w 1945 r. Siostry otworzyły w Pacanowie Dom Dziecka dla sierot i opuszczonych dzieci oraz podjęły pracę w szpitalu w Chmielniku i Czeladzi pragnąc służyć chorym i potrzebującym zgodnie z tradycją Zakonu. W następnych latach podjęły posługę chorym w domach prywatnych, w domu emerytów, zajęły się dziećmi kalekimi i nieprzystosowanymi społecznie oraz małymi dziećmi potrzebującymi opieki, troszczą się o religijne wychowanie dzieci prowadząc katechizację.
|
widok na dom sióstr w Proszowicach od strony południowej (od ogrodu), październik 2009 fot. Andrzej Solarz |
W 1979 r., w duchu wdzięczności Bogu za 800 lat istnienia Zakonu objęły placówkę misyjną w Burundii, aby miłość miłosierną świadczyć chorym i ubogim na afrykańskiej ziemi służąc im za przykładem bł. Ojca Gwidona, Założyciela Zakonu Ducha Świętego.
Siostry całym życiem realizują cel Zgromadzenia, którym jest chwała i uwielbienie Boga w Trójcy Świętej Jedynego w tajemnicy Jego Osobowej Miłości i uczestnictwo w zbawczym posłannictwie Chrystusa i Jego Kościoła przez pełnienie dzieł miłosierdzia. Wzorem miłości miłosiernej jest dla Sióstr sam Jezus Chrystus. Jego miłość Siostry kontemplują, naśladują i uwielbiają a Najświętsze Oblicze umęczonego Zbawiciela dostrzegają w każdym cierpiącym człowieku.
cdn.
Barbara Żaczek
|
|
|