Wciąż mam pomysły na nowe wzory...

facebook

; imieniny:

serwis

wydarzenia

informacje

skarby Ziemi Proszowskiej

Redakcja

tv.24ikp.pl

działy autorskie

ludzie ZP

miejsca, obiekty itp.

felietony, opracowania

serwis IKP / Skarby Ziemi Proszowskiej / kącik twórców / Wciąż mam pomysły na nowe wzory...

	pomóżcie!!! ;)
	Jeżeli posiadacie informacje, materiały dotyczące prezentowanych w Serwisie twórców, artystów, macie propozycję innych osób związanych z Ziemią Proszowską, albo zauważyliście błędy w naszym artykule; prosimy o kontakt! skarby@24ikp.pl. Inne kontakty z nami: TUTAJ! Redakcja IKP

Wciąż mam pomysły na nowe wzory...
Magdalena Kulesza
grafika, malarstwo...

(źródło: archiwum artystki)

Proszowice, 3-10-2023

Coraz częściej z sentymentem wspominamy dawne czasy, gdy rzeczywistość miała całkiem inny wymiar niż obecnie. Dużo osób nie tylko z terenów wiejskich, posiadało jakiś swój indywidualny talent, który klasyfikował ich w danej dziedzinie artystycznej. Było też liczne grono ludzi wszechstronnie uzdolnionych. Zgodnie z poniżej zaprezentowanym biogramem, należy docenić jedną z mieszkanek naszego powiatu.

Każdy z nas pamięta urok i klimat dawnych jarmarków, odpustów, festynów, na których to dominowały wyroby wytwarzane z naturalnych materiałów, gdzie podstawę stanowiło drewno. Takie oto zabawki czy produkty codziennego użytku były barwnie zdobione. Dużo takich pamiątek można spotkać w centrum Krakowa. Wielu znanych artystów i artystek ludowych współpracuje z tymi sklepami - tzw. cepeliami. I mogło by się wydawać, że głównym zagłębiem dominującym w tej symbolicznej etnografii stanowi południowa część małopolski, to i nad Krakowem też mamy swoich ambasadorów sztuki ludowej. Jedną spośród tego zacnego grona jest...

(źródło: archiwum artystki)

Magdalena Kulesza
(źródło: archiwum artystki)

Magda z autorskim obrazem w jesiennej scenerii
(źródło: archiwum artystki)

Magdalena Kulesza urodziła się 20 lutego 1989 roku w Krakowie. Jako mieszkanka wsi Dodów w gminie Radziemice, edukację rozpoczęła w rodzimej szkole podstawowej. W dalszym etapie ukończyła Liceum Ogólnokształcące w Proszowicach oraz studia z pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej i pedagogiki rodziny na Akademii Ignatianum w Krakowie.

     Aby fachowo doposażyć swe kierunkowe wykształcenie wyższe, uzupełniła je studium podyplomowym z terapii pedagogicznej i logopedii. Zawodowo pracuje jako pedagog i terapeuta w szkołach oraz w swoim gabinecie.

    Przygoda ze sztuką ludową, gdzie głównym prym wiedzie rękodzielnictwo, rozpoczęła w 2014 roku. Jej wzorem do naśladowania była ciocia, która na tym artystycznym poletku miała już spore doświadczenie. To ona posiadała talent do malowania wszelakich drewnianych przedmiotów w tradycyjne, folkowe wzory. Prace te charakteryzowała wyjątkowość, niepowtarzalność i staranność wykonania, gdzie każdy szczegół był dopracowany do perfekcji. A wszystkie te dzieła, znajdowały swych odbiorców w Cepeliach, a także w zagranicznych galeriach.

     I w ten oto sposób początkująca artystka - pani Magdalena zainspirowana, a jednocześnie zafascynowana, podjęła się kontynuowania rodzinnej tradycji w tej niełatwej profesji, jaką jest malowanie folklorystycznych wzorów. Początkowo posługiwała się otrzymanymi w prezencie od cioci, kilkoma przedmiotami do zdobienia, jednak po pewnym czasie doposażyła swój warsztat. W ten oto sposób zaczęły się pierwsze próby z wykorzystanie drewna, na które składa się: malowanie szkatułek, skrzyń ludowych, pojemników, tacy, drewnianych zegarów i wiele innych przedmiotów.

     Głównym motywem jest wzornictwo kwiatowe jako kolorowa animacja, fantazyjnie i z finezją nanoszona na poszczególne wyroby. W swojej pracy inspiruje się ludowymi motywami, głównie małopolskimi. Jednak na szczególną uwagę zasługuje styl tworzenia ludowych pawików przez Magdę, bowiem upowszechnia je i zachowuje ciągły byt tych arcydziełom, już unikalnych okazów na rynku rękodzielniczym.

     Dodatkowym zajęciem jest malowanie obrazów, którym zajmuje się od kilku lat. Najczęściej maluje akrylami, ale zdarza się jej też również stworzyć coś przy pomocy farb olejnych, czy pasteli. Jednak zdecydowanie najlepiej czuję się w tworzeniu pejzaży oraz kwiatowych kompozycji. Od niedawna także zaczęła również pracę z pędzlem i szkłem, spod którego ukazują się wykwintne obrazy na nim. A trzeba wspomnieć, że ten rodzaj malarstwa gdzie obraz występuję po drugiej stronie szkła, obecnie rozwija się najprężniej, tuż obok rzeźby w drewnie i tkaniny dekoracyjnej.

(źródło: archiwum artystki)

Twórczość naszej artystki wzbogacona jest także o tradycyjne bibułkarstwo. W tej dziedzinie ma swoje autorskie bibułkowe kwiaty - bukiety, kwiatowe boxy, czy okolicznościowe dekoracje. W swych pracach wykorzystuję lawendę, z przydomowego pola. Owocem tego jest działająca od jakiego okresu Pracownia Rękodzieła "Folkowa Skrzynia", w której rozwija swoje pasje i stara się tworzyć coraz lepsze, oryginalne i niepowtarzalne rzeczy.

(źródło: archiwum artystki)

Linki do Folkowej Skrzyni: https://www.facbook.com/rzeczybardzoniezwykle/; instagram @folkowa_skrzynia.

Angażuje się także w propagowanie i promowanie rodzimego folkloru w społeczeństwie. Jako edukatorka w jednej ze szkół, w której pracowała, prowadziła cykliczne zajęcia pt.: "Zajęcia z folklorem". W swym dorobku ma też kilka rękodzielniczych warsztatów dla dzieci i młodzieży, gdzie zapoznawała swoich podopiecznych ze sztuką ludową oraz dawnymi rzemiosłami.

Aktualnie swoje pracę prezentuję w mediach społecznościowych oraz na kiermaszach organizowanych podczas imprez plenerowych. Brała udział w różnych cyklicznych wydarzeniach, m.in.:

Jarmarki bożonarodzeniowe
Wielkanocne kiermasze (najczęściej w Miechowie, ale również w Krakowie i Niepołomicach),
Międzynarodowe Małopolskie Spotkania z Folklorem,
Dniach Jerozolimy w Miechowie,
Festiwalu Ginących Zawodów w Skale.

Z czasem ograniczyła udział w tego typu wydarzeniach, ale nadal można ją spotkać na:

Festiwalu Folklorystycznym "Limanowska Słaza" w Limanowej,
Dniach Limanowej,
Festiwalu Kultury Beskidu Wyspowego "Beskidzkie Rytmy i Smaki",
oraz na różnych imprezach organizowanych w nowosądeckim Skansenie. Ponadto sporadycznie jej prace można obejrzeć również na lanckorońskim rynku.

Jak przyznaje pani Magda: Wciąż mam pomysły na nowe wzory i właściwie w każdej wolnej chwili przelewam je na papier.

opracowanie: Marcin Szwaja