Jeżeli posiadacie informacje, materiały dotyczące prezentowanych w Serwisie postaci, macie propozycję innych osób związanych z Ziemią Proszowską, albo zauważyliście błędy w naszym artykule; prosimy o kontakt!
Nie było mi dane przy żłobie zostać
Jerzy Piątkowski (ur.: 8.04.1943 - zm.: 4.06.2018)
Jerzy Piątkowski (8.04.1943-4.06.2018) (źródło: zbiory autora)
Jerzy Piątkowski (fot. lubimyczytac.pl)
23-11-2018
Ponad pięć miesiąc temu krakowska społeczność żegnała Jerzego Piątkowskiego znanego poetę. Wybitną i zasłużoną osobliwość, który pochodził z Naszego zakątka Proszowskiej Ziemi.
Urodził się w Nowym Brzesku. Tak opowiadał w jednym z udzielonych wywiadów: Urodziłem się 8 kwietnia 1943 roku, podczas ucieczki moich rodziców z Krakowa. Którzy byli uczestnikami Armii Krajowej. Więc urodziłem się "po drodze" w miasteczku Nowe Brzesko. Odebrała mnie podobno gosposia, gdy ojciec z proboszczem poszukiwali medyka. Po latach znany ksiądz zauważył żartobliwie, że "nie było mi dane przy żłobie zostać".
Uczęszczał do Techniku Budowy Silnikow Samolotowych we Wrocławiu. Jednak edukacji nie ukończył, bo wybrał inny kierunek - literaturę. Studiował dodatkowo filologię polską na Uniwersytecie Jagielońskim w Krakowie. Uczestniczył żywiołowo w życiu intelektualnym miasta. Były to: Klub Inteligencji Katolickiej, gdzie miał swoje wykłady biskup krakowski, Karol Wotyła, przyszły papież Jan Paweł II. W Klubie pod Jaszczurami prowadził spotkania autorskie z pisarzami i poetami. W piwnicy pod Baranami czy w kawiarnii "Jama Michalika" spotykał się z m.in. z wybitnym noblistą Czesławem Miłoszem. Ten, na okolicznościowym tomiku poświęcił Piątkowskiemu żartobliwą dedykację: Do Jurka Piątkowskiego, żadnej pretensji mojej-Czesław Miłosz.
Swoją twórczość literacką zaczynał w 1970 roku. Był to cykl wierszy poetyckich publikowanych w warszawskim "Tygodniku Powszechnym" i krakowskim "Życiu Literackim". W swoim dorobku twórczym ma też kilka książek poetyckich. Był sekretarzem salonu redakcji "Za i przeciw". Jerzy Piątkowski był jednym z założycieli krakowskiej grupy literackiej "Teraz" i "Nowej Fali".
(fot. swiat-tessy.com)
żona poety Jadwiga (fot. swiat-tessy.com)
Należał do Związku Literatów i Stowarzyszenia Pisarzy. Redagował Krakowskie Dni Poezji, hasła do Encyklopedii Powszechnej, Encyklopedii Geograficznej Świata a nawet "pisemkowych" krzyżówek. Jego żona Jadwiga, zajmowała się tłumaczeniem powieści. Między innymi słynnej powieści "Ojca chrzestnego", która była zekranizowana. Wiceprezes Fundacji Sacrossong (Festiwal pieśni religijnej). Stypendysta Ministra Kultury i sztuki. Pracował w Galerii Krzysztofory Tadeusza Kantora. Przez wiele lat obejmował też funkcję biblotekarza.
W Jego dorobku wydawniczym znajdują się 54 książki. Są rozmieszczone w bibliotekach Europy i Ameryce Północnej. Bardziej znane to: Lęk Czuwania, Magia miłości, Gołębie nadziei, Sympozjum z głosem Boga, Petitle Pologne, Gwiazda wieczoru, Księga zachwytu, Rendez-vous z Moną Lisą. Poezja Piątkowskiego uaktualnia pokłady uczuć, promuje miłość do ludzi i świata. Są także i wiersze, ich jest aż 8 tysięcy, które były publikowane na Face Booku. Kilka znanych tomików poezji: Jak ryba na ostatnia wieczerzę - 1976, Cztery strony nieboskłonu - 1980, Ścieżka legendy - 1988, 32 utwory - 1998.
Prywatnie, był miłośnikiem łowienia ryb w akwenie nieopodal swojego domu w Niepołomicach. Tam też spędził ostatnie lata życia. Mimo postępującej choroby pozostał uśmiechnięty i życzliwy ludziom. Był prawdziwym optymistą, tak się wyrażał w swojej twórczości i taki w pamięci pozostanie. Ostatnie lata chorował, zmarł 4 czerwca 2018 roku, pogrzeb odbył się na krakowskim cmentarzu Rakowickim 11 czerwca.
(źródło: zbiory autora)
opracowanie: Marcin Szwaja
Wybór najwyższego kapłana Jana Pawła II
Idę znad Wisły
gdzie poeci zawiązują śmierć o poranku
w chustę czterech wiatrów
pozdrawiają swego Boga wśród mgieł
na wielkim ołtarzu przyrody
i jak Symeon podnoszą prawdę
i ofiarowują
"znak któremu sprzeciwiać się będą"
Idę z twoim imieniem jak z tarczą
zachęcony do udziału w wielkiej Tajemnicy
Bo ty jesteś Opoka
dzięki której dzieje się coś
Niewytłumaczalnego
Chleb przemienia się w ciało
Wino przemienia się w krew
Losy świata powolne są nie naszemu
Rozporządzeniu
Powróćmy do kamieniołomu ludzkich serc
nienawiści żrącej jak soda
podartych butów pokory
zwykłego dnia
do uśmiechu który pojawia się nagle
jak zimorodek nad strumieniem
Potem już do Ojczyzny
Noc jest wyrazista i daleka.
