Członek grupy specjalnej oddziału dyspozycyjnego placówki "Sarna"
Józef Bogdalski ps. Dąbek
(ur.: 10.09.1910 - zm.: luty 1996)
biogram
|
Józef Bogdalski ps. Dąbek (fot. zbiory IKP) |
Proszowice, 6-12-2020
Starszy sierżant Józef Bogdalski ps. Dąbek; urodził się 10 września 1910 roku w Kobylnikach, syn Wojciecha i Katarzyny z domu Grzęda.
Był aresztowany przez Niemców w 1941 roku, jednak w czasie konwoju w lesie chocholskim udało mu się zbiec. Podczas ucieczki został postrzelony i od tego momentu musiał ukrywać się. Intensywnie szukał kontaktu z konspiracją. W 1942 roku Józef nawiązał kontakt z Janem Molędą ps. Trzebiński i Tadeuszem Tochowiczem ps. Dąb. Razem z Franciszkiem Kołodziejem zostali zaprzysiężeni do podziemia. Józef przyjął ps. Dąbek, a Franciszek ps. Szaleniec. Od tej chwili ukrywali się na terenie gminy Racławice. Należeli do placówki AK Słaboszów (krypt. SARNA).
Wiosną 1943 roku złożył specjalną przysięgę wstępując w szeregi grupy dywersyjnej, która miała specjalne zadania - likwidować zdrajców i okupantów, którzy szczególnie prześladowali Polaków. Grupa działała w ramach oddziału dyspozycyjnego placówki por. Józefa Malara-Łuckiego ps. Olgierd, w którym "Dąbek" pełnił funkcje szefa oddziału.
Grupa dywersyjna w której działał Józef przeprowadziła ponad 30 uderzeń specjalnych. Jednym z nich było wykonaniu wyroku kary śmierci na Kazimierzu Nowaku oficerze Komendy Powiatowej Policji Polskiej - kacie Ziemi Miechowskiej. 24 czerwca 1943 r. około godziny 18.00 w Miechowie przy ul. Racławickiej folksdojcz Nowak został ciężko ranny i wkrótce zmarł w szpitalu. Zbrodniarz ten miał na swym koncie wiele straszliwych morderstw, np. w Nasiechowicach, gdzie rozstrzelano 108 osób. w Czaplach Wielkich, gdzie zabito 16 osób.
Podczas trwania Rzeczpospolitej Partyzanckiej, latem 1944 roku oddział dywersyjna przekształciła się w oddział dywersyjno-partyzancki, który wszedł w skład Samodzielnego Batalionu Szturmowego mjr. cc Antoniego Iglewskiego ps. Ponar. Józef należał do I plutonu "Bartosz" 1. kompanii "Batory", był dowódcą drużyny, wyróżnił się w wielu akcjach, szczególnie znane jest jego poświęcenie przy obronie radiostacji w miejscowościach Dale i Łany Nasiechowskie.
Brał także udział w akcji w na drodze pomiędzy Prandocinem a Słomnikami (maj 1944) likwidacja 5. Niemców. W tym samym miesiącu: w Szczotkowicach likwidacja 4. Niemców oraz w Bukowskiej Woli trzech.
W całej swej działalności konspiracyjno - bojowej przeciwko okupantom niemieckim wyróżniał się rozwagą, ofiarnością i męstwem.
Podczas mowy pogrzebowej nad grobem "Dąbka", 22 1utego 1996 roku jego dowódca mjr Jan Molęda ps. Trzaska, tak wspominał jedną z akcji w której brał udział zmarły: [...] Przytoczę jeden fakt, w jakich okolicznościach zginął Franciszek Kołodziej, Jego drach bojowy i przyjaciel. [...] Batalion stacjonował w lasach sancygniowskich, mając naokoło wojska niemieckie a 50 kilometrów na wschód Armię Sowiecką. W październiku 1944 r. dowódca batalionu polecił obu żołnierzom aby udali się w kierunku Buska Zdroju i zbadali teren przyfrontowy, czy aby wojska radzieckie nie szykują się przypadkiem na Niemców. Dlaczego oni - bo pochodzili z tamtych terenów i znali doskonale wszystkie przejścia. W drodze powrotnej, gdy przekraczali most w Szczucinie, zostali zaatakowani przez hitlerowskich zbirów ogniem z broni maszynowej. Franciszek Kołodziej został przeszyty serią przez klatkę piersiową i zginął na miejscu, natomiast świętej pamięci Józef upadł w zarośla Nidy i ukrył się w wodzie, w której przesiedział przez całą noc. Powrócił do lasu sam i złożył meldunek naszemu dowódcy mjr. cc "Ponarowi". [...]
Po wkroczeniu Armii Czerwonej na tereny Inspektoratu "Maria", aby nie być aresztowanym przez UB względnie NKWD. bo było to bardzo prawdopodobne, Józef udał się w rodzinne strony do Kobylnik i tam pracował na roli.
Był ciągle śledzony przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa w Pińczowie, gdy zebrali materiał o Józefie Bogdalskim, w kwietniu 1946 r. został aresztowany i osadzony w więzieniu w Pińczowie. Był bity, torturowany i zmuszany do ujawnienia kryjówek poszukiwanych przez UB dowódców i ukrytej broni. Jednak nie załamał się, zniósł wszystkie cierpienia i upokorzenia. Nie zdradził nikogo!
Gdy wyszedł z więzienia opuścił rodzinne strony i wyjechał do Łodzi. Tutaj podjął pracę w zakładach Przemysłu Bawełnianego im. "Waltera". Ze względu na zły stan zdrowia, będący skutkiem lat poniewierki lekarz w 1963 roku skierował go na rentę inwalidzką. Dopiero w latach 80. Komisja lekarska przyznała mu I grupę inwalidy wojennego.
Zmarł w Łodzi w lutym 1996 roku.
Został odznaczony: Krzyżem Srebrnym Orderu Virtuti Militari, Krzyżem Walecznych (dwukrotnie), Brązowym Krzyżem Zasługi z Mieczami, Krzyżem Partyzanckim i Krzyżem Armii Krajowej.
opracowanie: Andrzej Solarz
ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
- Informator SŻAK w Krakowie, nr 26
- Album "Dominika" 1943-1945 "Suszarnia"
- Józef Belski; Kazimiersko - Proszowicka Rzeczpospolita Partyzancka 22 lipca - 12 sierpnia 1944; Kazimierza Wielka 2014
- Bolesław Michał Nieczuja-Ostrowski; Inspektorat AK "Maria" w walce t. II Kryptonim "Michał"-"Maria" (1943-VI.1944). Część II; Fundacja Inspektoratu Światowego Związku Żołnierzy AK i Sekcji Obrony Życia Dziecka im. Inspektoratu; Elbląg 2007
- Antoni Iglewski; "PONAR" Wspomnienia z lat 1939-1945; Brześć Kujawski 2012
- zbiory IKP
- dlibra.karta.org.pl
- 24ikp.pl
- dobroni.pl
- krakowianie1939-56.mhk.pl
|