Dowódca kompanii Nagorzańskiej
Aleksander Dereziński ps. Xela
(ur.: 3.12.1906 - zm.: 29.11.1991)

Aleksander Dereziński ps. Xela
(źródło: Kazimiersko - Proszowicka Rzeczpospolita Partyzancka 22 lipca - 12 sierpnia 1944)

9-10-2017

     120 pułk piechoty Armii Krajowej składał się, jak wiadomo z 4-ech batalionów. I. batalion tego pułku, choć dobrze znany ze swej bojowości i sukcesów bitewnych - jest chyba najmniej poznaną do chwili obecnej jednostką bojową w aspekcie składu oddziałów kompanijnych. Poza kompanią "Kasztan" "Bałtyckiego", bardzo szczegółowo poznaną i opisaną, prawie nic nie wiemy o innych kompaniach i dowódcach.

     Dziś, dzięki nawiązaniu kontaktu listowego i telefonicznego z panią Aleksandrą Mieszkowską z Gdańska, córką byłego dowódcy kompanii (2-ej) - próbuję ukazać sylwetkę ppor. Aleksandra DEREZIŃSKIEGO w konspiracyjnych realiach kazimierskiej wsi. Od sierpnia 1944 roku została kompania Derezińskiego, tzw. Nagorzańska, został wcielona do IV batalionu.

     Urodził się 3 grudnia 1906 r. w Wągrowcu, w Wielkopolsce w rodzinie rzemieślniczej Antoniego Marcina i Wiktorii Derezińskich. Ojciec był właścicielem firmy budowlanej, murarskiej. Szkołę Powszechną, Gimnazjum i Seminarium Nauczycielskie ukończył w Wągrowcu. Tu też podjął pierwszą pracę w szkolnictwie, jako nauczyciel szkoły powszechnej. Ostatnią placówką szkolną jego pracy przed wojną był Powidz (k/Gniezna).

     W systemie wakacyjnego kształcenia odbywał Szkołę Podchorążych Rezerwy Piechoty nr 7 w Śremie, którą ukończył z pomyślnym wynikiem, mianowany podporucznikiem rezerwy z dniem 1.01.1932 roku. Tuż przed wybuchem wojny, zmobilizowany do wojska 30.08.1939 roku, do 17. Zapasowej Dywizji "Skierniewice", która cofając się na wschód w ustawicznych walkach obronnych, znalazła się na Wołyniu. Po ataku sowietów na Polskę od wschodu, dywizja "Skierniewice" została przez nich otoczona i 25.09.1939 roku złożyła broń pod Kowlem a żołnierze wzięci do niewoli.

     Po pobieżnej selekcji, oficerowie zostali załadowani przez sowietów do towarowych wagonów i ruszyli transportem w nieznane, na wschód. W trakcie jazdy pociągu ppor. A. Dereziński wraz z dwoma innymi oficerami dokonują ucieczki z transportu i rozpoczyna się ich powrotna odyseja do kraju, gdzie już zaczął panoszyć się niemiecki okupant.

     Powrót z dalekiej Ukrainy odbywał się nocami, na piechotę. Dopiero w grudniu 1939 roku po wielu perypetiach znalazł się ppor. Dereziński w rejonie Sokala. Następnym etapem była już Warszawa. Jako dawny członek Związku Zachodniego i oficer Wojska Polskiego był na liście gestapo i nie mógł wracać do Powidza, więc żona jego, Waleria z 3-letnią córeczką Olą przyjechała do Warszawy. Stąd już cała rodzina udała się w Kieleckie, do Sieradzic, gm. Kościelec, pow. Pińczów. Zamieszkali u rolnika Romana Burgiela, w jednoizbowym pomieszczeniu, bez podłogi i mebli. Te braki własnoręcznie uzupełnił nasz bohater - A. Dereziński.

     Takie warunki lokalowe w tym czasie były standardem kieleckiej wsi, tak żyło w okresie okupacji 90% mieszkańców wsi. Aleksander Dereziński z tytułu wykształcenia znalazł pracę w miejscowej szkole w Sieradzicach i w krótkim czasie nawiązał kontakty z okolicznymi działaczami podziemia, jak: Bohdan Thugutt, Mieczysław Zawartka Jan Maniak, Stanisław i Tadeusz Wójcikowie, Edward Szczęsny a w okresie późniejszym z Romanem Moskwą i zapewne z dowódcą 120 pułku piechoty A.K. Romanem Zawarczyńskim - "Sewerem".

     Jego skromne mieszkanie w niedługim czasie okazało się być oazą i przytuliskiem dla rożnych gości (z Belgami włącznie), oraz miejscem kursów podoficerskich, gdzie również on sam na nich wykładał. Tam również redagowane, drukowane i powielane były niektóre numery tajnych gazetek, jak: "Iskry" i "Gniazdo oporu". W 1943 roku wstępuje A. Dereziński w szeregi B.Ch i składa przysięgę na ręce komendanta gminnego w Kościelcu ob. Czerwca ps. "Młot". Po scaleniu do Armii Krajowej, przysięgę od A. Derezińskiego przyjmuje dowódca II bat. 120 pp. Por. Roman Moskwa "Wojniłłowicz.. Ppor. A. Dereziński przyjmuje pseudonim "Xela".

     Już wcześniej uruchomił nasłuch radiowy, który prowadził 17-letni konspirator z Warszawy - Andrzej Taczanowski, mieszkający z rodziną w Kościelcu. Na podstawie słuchanych audycji z Londynu redagowano i powielano tajną prasę. Bardzo dbał o bezpieczeństwo tego punktu, przenosząc go w razie zagrożenia, między innymi do Sieradzic i Boronic. Przez cały czas działalności tego punktu nie doszło do dekonspiracji tej formy walki z okupantem - nie było żadnej wpadki.

     Po reorganizacji struktur Obwodu AK "Pelagia" (Pińczów) w maju 1944 roku, ppor. "Xela" zostaje mianowany dowódcą kompanii terenowej w gminie Wielgus-Nagorzany (tzw. Nagorzańska), w miejsce ppor. Edwarda Szczęsnego "Bogusława", który zostaje zastępcą dowódcy II bat. 120 pp AK. Od sierpnia 1944 roku kompania została wcielona do 4 batalionu 120 pp porucznika Stanisława Padło ps. Niebora. W okresie "Republiki Partyzanckiej" kompania ppor. "Xeli" pełniła rolę osłonową i ubezpieczenia na terenie gmin Nagorzany i Kazimierza Wielka. Po upadku "Kazimierskiej Republiki Partyzanckiej" nastąpiło rozformowanie oddziałów i ponowne zejście do podziemia.

niezidentyfikowany oddział partyzancki w okresie Republiki Partyzanckiej 2 sierpnia 1944 r. defilada - prowadzi ppor. "Xela" Aleksander Dereziński
(źródło: Kazimiersko - Proszowicka Rzeczpospolita Partyzancka 22 lipca - 12 sierpnia 1944)

     W końcowej fazie wojny małe grupki partyzantów z 2 kompanii ppor. "Xeli" rozbrajały uciekających, pojedynczych Niemców i zdobywały broń. W dziesięć dni po przejściu frontu na zachód - ppor. Aleksander Dereziński zakończył swoją walkę, pożegnał gościnną ziemię kazimierską i wraz z rodziną najpierw wojskową cysterną, później w parowozie pociągu i innych jeszcze środkach transportu, powrócił do rodzinnego Pow idza, do Wielkopolski.

     W pamięci najstarszych mieszkańców Sieradzic zapisał się jako prawdziwy Polak-patriota, a znając doskonale język niemiecki - parokrotnie wybawiał miejscowych ludzi z poważnych opałów, w jakich przyszło im się znaleźć z niemieckim okupantem.

     W 1947 roku dokonał ostatniej przeprowadzki: z całą rodziną wyjechał do Gdańska i mieszkał tam do końca swoich dni. Zmarł 29 listopada 1991 roku w Gdańsku i tam też został pochowany.

Kazimierza Wielka, 10.07.2011; Józef Belski   


ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
  1. Józef Belski; Ppor. Aleksander Dereziński, dowódca 2 kompanii I batalionu 120 pułku piechoty Armii Krajowej w: Mały Diariusz Skalbmierski; Jednodniówka Koła Stowarzyszenia Żołnierzy Armii Krajowej Inspektoriat "Maria" w Kazimierzy Wielkiej; Kazimierza Wielka 27 lipca 2011
  2. Józef Belski; Kazimiersko - Proszowicka Rzeczpospolita Partyzancka 22 lipca - 12 sierpnia 1944; Kazimierza Wielka 2014

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/ludzie/rp1944/d/derezinski_aleksander/art.php