facebook
Ginie, ginie w boju chwały Janusz młodziusieńki...
   ; imieniny:    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   ludzie ZP   |   miejsca, obiekty itp.   |   felietony, opracowania   |   kącik twórców   |   miejscowości ZP   |   ulice Proszowic   |   pożółkłe łamy...   |   RP 1944   | 
 |   lista postaci   |   przyjaciele regionu   |   stąd pochodzili   |   "zwykli - niezwykli"   | 
 ludzie Rzeczpospolitej Partyzanckiej 1944 
 |   "katyńczycy"   | 

serwis IKP / Skarby Ziemi Proszowskiej / ludzie ZP / rp1944 / Ginie, ginie w boju chwały Janusz młodziusieńki...
 pomóżcie!!! ;)  
Jeżeli posiadacie informacje, materiały dotyczące prezentowanych w Serwisie postaci,
macie propozycję innych osób związanych z Ziemią Proszowską,
albo zauważyliście błędy w naszym artykule;
prosimy o kontakt!

skarby@24ikp.pl.

Inne kontakty z nami: TUTAJ!
Redakcja IKP
O G Ł O S Z E N I A


Ginie, ginie w boju chwały Janusz młodziusieńki...
Janusz Włoch ps. Czarny
(ur.: 7.03.1924 - zm.: 5.08.1944)

biogram

Janusz Włoch ps. Czarny
obraz namalowany przez matkę w latach pięćdziesiątych XX
(fot. sq6ad.eu)

Proszowice, 13-05-2021

Starszy strzelec Janusz Ludwik Włoch ps. Czarny; urodził się 7 marca 1924 roku. Pochodził z Warszawy, ojciec był redaktorem wydawanej przed wojna gazety, matka była artystką malarką. Miał też brata Jerzego, studenta Politechniki.

     Brał udział we wrześniowej wojnie obronnej 39 roku. Do konspiracji najprawdopodobniej wstąpił jeszcze w Warszawie, aby uniknąć aresztowania został wysłany poza Warszawę i tak trafił na Ziemię Proszowską. Mieszkał w majątku Kasień, we dworze państwa Gawrońskich. Tak ten okres wspomina Stanisława Staszkiewicz: [...] Zaczęło przybywać ludzi, nieznanych mieszkańcom Koszyc i pobliskich wsi. Nikt się nie dziwił, nikt nie komentował. Wszyscy czuli jedno. Mieszkaliśmy wówczas we Włostowicach, tak jak i moja koleżanka Bisia Królikowka. Obie wiedziałyśmy i widziałyśmy wiele, tym bardziej, że Bisia miała dwie starsze siostry, które również były w konspiracji. Ich wspólne spotkania nie uchodziły naszej uwadze. Nietrudno było zauważyć, wśród tych wszystkich młodych ludzi, wyróżniającą się bardzo postać. Wysoki, zgrabny, brunet o czarnych oczach, pięknej twarzy i dystyngowanych ruchach. Dowiedziałyśmy się, że jest z Warszawy i nazywa się Czarny. Był to jego pseudonim. Później dowiedziałyśmy się również, że jako partyzant warszawski został zdekonspirowany i zmuszony do przeniesienia się w inne miejsce. Mieszkał w majątku Kasień, we dworze państwa Gawrońskich. Był w randze kaprala. Na jego niezwykłą urodę wszyscy zwracali uwagę. A my smarkule również. Patrzyłyśmy na niego nie tylko oczami, ale całym patriotycznym sercem. Były to czasy, że patriotyzm stawiano na pierwszym miejscu [...].

lipiec 1944 rok Sokołowice, "Enrill" i "Czarny" (z lewej) - 2 kompania IV batalionu 120 pp
(fot. tomaszstezala.pl)
     Czarny na terenie Inspektoratu AK "Maria" należał do oddziału dyspozycyjnego Bogusława Czarneckiego ps. Enrlill, w placówce Koszyce (kryptonim "Komin" / "Konwalia" / "Kruk"), którego komendantem był Stanisław Padło ps. Niebora.

Z chwilą rozpoczęcia akcji Burza, na naszym terenie określana jako Kaziemiersko - Proszowickiej Rzeczpospolitej Partyzanckiej struktura Inspektoratu została zmieniona na system Wojskowy. Czarny był celowniczym karabinu maszynowego (specjalista obsługi broni maszynowej) w plutonie szturmowym 2 kompanii IV batalionu 120 Pułku Piechoty 106 DP AK.

     Zginął w jednej z największych bitew Rzeczpospolitej Partyzanckiej 1944 na Jaksickiej Górze 5 sierpnia 1944 roku. Pochowany został z honorami wojskowymi przez pluton Enrilla na cmentarzu w Książnicach Wielkich. Trumnę przygotowali mieszkańcy wsi Książnice Wielkie. Jego brat w 1946 roku wybudował (sfinansował) obecny grobowiec Czarnego.

Pani Stanisława cytuje jeszcze w swoim artykule fragment "Ballady o Januszu":

[...] Na Jaksickiej Górze stoi dąb
Taki zieleniusieńki
Ginie, ginie w boju chwały
Janusz młodziusieńki [...]


Wprawdzie Czarny zginął po drugiej stronie drogi, gdzie nie rosły drzewa, ale w końcu jest to ballada.

4 sierpnia 2014 roku, góra jaksicka - miejsce jednej z ważniejszych bitew Rzeczpospolitej Partyzanckiej w sierpniu 1944 roku
(fot. Tomasz Stężała / 24ikp.pl)

A jak to było w rzeczywistości?

5 sierpnia 1944 r.; przed wyjazdem na jaksickie wzgórze
(fot. Kazimiersko - Proszowicka Rzeczpospolita Partyzancka...)

     Oto fragmenty bitwy Jasickiej z relacji dowódcy IV batalionu ppor. Stanisława Padło ps. Niebora zamieszczonej w książce "Rzeczpospolita Partyzancka" Bolesława Nieczuja-Ostrowskiego: [...] Na pętli spotkałem ppor. "Pętaczka", pchor. "Rysia" i kpr. "Jastrzębia", którzy mnie poinformowali o sytuacji. "Boruta 22" w tym czasie znajdował się gdzieś po prawej stronie szosy. Szukanie go w ogniu walki nie miało uzasadnienia.

Zbiegłem z kolegami z pętli na dół i rowem dostałem się do plutonu "Enrilla". Na środku szosy leżał st. strz. "Czarny" i strzelał do Niemców ukrytych w ogródkach i sadach za drzewami, w plantacjach tytoniu, za węgłami zabudowań gospodarskich. Obok w rowie leżał "Enrill" i głosem oraz znakami podciągał pluton na swoją wysokość. Krótka rozmowa z "Enrillem". Nie można czekać, aż Niemcy się zorganizują i przeciwuderzą. Natychmiast nacierać! Naprzód! - krzyczy "Enrill". Naprzód! [...]

Wystarczyło się zatrzymać na chwilę i ogniem zdziesiątkować wycofujących się Niemców, którzy nie zachowywali żadnej ostrożności. Cóż kiedy nikt już nie słuchał rozkazów. Wszyscy biegli, w biegu strzelali i dalej biegli. Nawet "Czarny" zamiast leżeć i strzelać wzdłuż szosy biegł także ze swoim kaemem. Szyk plutonu przekształcił się w jakiś niesamowity rój sunący za Niemcami [...].

     Koło południa (5 sierpnia) pod Jaksice przybył oddział dyspozycyjny 3 kompanii IV batalionu 120 pp. AK i zajął stanowiska na wzgórzu, w odległości około 200 metrów od szosy, tak relacjonuje to Henryk Sokołowski ps. Skiba: [...] Był to teren zupełnie otwarty, pozbawiony wszelkiej ochrony i osłony, poza ostatnim gospodarstwem, położonym po tej stronie szosy. W dole na serpentynie szosy, leżały na całej szerokości drogi brony, odwrócone kolcami do góry, jako zapora dla samochodów. Około 20 m poniżej wyznaczonych nam stanowisk, znajdował się okopany lkm z obsługą, celowniczym st. strz. "Czarnym" (Janusz Włoch) i amunicyjnym strz. "Wartą" (Władysław Głowacz) [...].

miejsce śmierci "Czarnego"
(fot. schronyproszowice.pl)
4 sierpnia 2014 roku, góra jaksicka - krzyż upamiętniający śmierć "Czarnego"
(fot. Tomasz Stężała / 24ikp.pl)
     Okoliczności śmierci Janusza Włocha przedstawił w swojej relacji jego bezpośredni dowódca ppor. Bolesław Czarnecki ps. Enrill: [...] Około godziny 17.00 ukazał się samolot nad Jaksicami, obserwując teren. Następnie ukazała się kolumna samochodowa składająca się z pancernych i transportowych wozów, w pewnych odstępach od siebie i zbliżyła się do naszych stanowisk. Oddziały nasze gotowe na stanowiskach [...].

     W relacji "Enrilla" zamieszczonym w IKP czytamy: [...] Przed wieczorem 5 sierpnia 1944 r. Niemcy ponownie zaatakowali wzgórze jaksickie. Siły niemieckie ocenione: 1 samolot, 7 samochodów ciężarowych piechoty niemieckiej, jechali ostrożnie, ubezpieczeni samochodem pancernym. Gdy pierwszy samochód zbliżył się do zakrętu szosy w Jaksicach, LKM "Czarnego" Janusza Włocha nie wytrzymał, otworzył ogień, za nim otwarli wszyscy strzelcy ogień. Niemcy początkowo przyjęli postawę obronną, ostrzeliwując stanowiska partyzantów ogniem z broni maszynowej. Wykrywszy stanowisko LKM "Czarnego" zasypali go ogniem ze swych karabinów, w wyniku czego "Czarny" Janusz Włoch został zabity i ranny amunicyjny "Ścibor" Czesław Zagrodnik.

Niemcy pod osłoną sadów i plantacji tytoniowych śmiało nacierali na pozycje partyzantów. Główne siły natarcia skierowane były na oddziały "Skiby" i "Boruty", które wycofały się w kierunku Zagaja Książnickiego [...]
.

W latach 50., w Londynie XX wieku Janusz Włoch, został odznaczony pośmiertnie Krzyżem Walecznych. Odebrał go Jerzy Włoch, brat bohatera.

opracowanie: Andrzej Solarz   

mogiła Janusza Włocha na cmentarzu parafialnym w Książnicach Wielkich
(fot. zbiory IKP)

ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
  1. Stanisława Staszkiewicz; Wspomnienie. O partyzancie; [w:] Gazeta Koszycka, listopad 2005, nr 3(29)
  2. Stanisław M. Przybyszewski (red.); Bohaterowie obrony miasta Skalbmierza 5 sierpnia 1944; Wydawnictwo Nowa Nidzica; Kazimierza Wielka 2014
  3. Józef Belski; Kazimiersko - Proszowicka Rzeczpospolita Partyzancka 22 lipca - 12 sierpnia 1944; Kazimierza Wielka 2014
  4. Bolesław Michał Nieczuja-Ostrowski; Rzeczpospolita Partyzancka; Instytut Wydawniczy PAX; Warszawa 1991
  5. Bolesław Michał Nieczuja-Ostrowski; Inspektorat AK "Maria" w walce t. II Kryptonim "Michał"-"Maria" (1943-VI.1944). Część II; Fundacja Inspektoratu Światowego Związku Żołnierzy AK i Sekcji Obrony Życia Dziecka im. Inspektoratu; Elbląg 2007
  6. Stanisław M. Przybyszewski; Rzeczpospolita Partyzancka Lipiec - Sierpień 1944; Wydawnictwo "Nowa Nidzica"; Kazimierza Wielka 2004

  7. zbiory IKP

  8. tomaszstezala.pl
  9. sq6ad.eu
  10. dobroni.pl
  11. schronyproszowice.pl
  12. 24ikp.pl



idź do góry powrót


23  listopada  sobota
24  listopada  niedziela
25  listopada  poniedziałek
26  listopada  wtorek
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ