Żołnierz Batalionu Stołecznego
Feliks Żurek ps. Bąk
(ur.: 12.01.1915 - zm.: 3-03-2009)
biogram
|
Feliks Żurek ps. Bąk ze swoim dowódcą gen. "Tysiącem" (fot. dziennikpolski24.pl) |
Proszowice, 18-02-2021
Kapitan Feliks Żurek ps. Bąk, urodził się 12 stycznia 1915 roku w Biskupicach, był synem Macieja Żurka. Po ukończeniu szkoły powszechnej i szkoły doskonalenia zawodowego, został powołany do odbycia służby wojskowej w 20. Pułku Piechoty Ziemi Krakowskiej. W 1939 roku otrzymał świadectwo ukończenia Szkoły Podoficerskiej w Krakowie i trafił do III plutonu I kompanii Batalionu Stołecznego, którego dowódcą był wówczas mjr Józef Spychalski. Feliks Żurek był w batalionie pełniącym funkcję reprezentacyjną w stolicy (warty honorowe i ochronne, przyjmowanie delegacji zagranicznych, teraz te zadania wykonuje Kompania Honorowa Wojska Polskiego).
Po wybuchu 1 września II wojny światowej, Feliks Żurek wraz z żołnierzami Batalionu Stołecznego bronił pierwszej linii Warszawy. 28 września stolica skapitulowała. Feliks został przewieziony do obozu jenieckiego Stalag 1a w Prusach Wschodnich, był jeńcem nr 66071. W grudniu 1939 roku przydzielono go do majątku Michaelis Wald, gdzie pracował na roli. Stamtąd przeniesiono go do zakładu malarskiego do Morąga. Gdy pojechał na urlop, do niewoli już nie wrócił.
W Miechowie spotkał swojego kolegę ppor. Wacława Siniarskiego ps. Czołg. Złożył przysięgę i przyjął pseudonim Bąk. Należał do placówki AK Miechów (kryptonim Mewa). Został dowódcą I drużyny w plutonie Siniarskiego i jego zastępcą. Jako żołnierz elitarnej jednostki Wojska Polskiego otrzymał od razu kilka zadań: pozyskiwanie byłych i szukanie nowych żołnierzy - ochotników, szkolenie bojowe i strzeleckie żołnierzy oraz zdobywanie broni i sprzętu wojennego.
Latem 1944 roku nastąpiła reorganizacja Inspektoratu Terenowego Armii Krajowej "Maria", w związku z planowaną Akcją "Burza", u nas znana jako Kazimiersko-Proszowicka Rzeczpospolita Partyzancka. Niektóre miechowskie placówki zostały przydzielone do Batalionu Sztabowego o kryptonimie "Namiot" w 106. Dywizji Piechoty "Dom". Żurek znalazł się w I plutonie II kompanii w 112 Pułku Piechoty "Mleczarnia". Minęła wojna. Ujawnił się w roku 1947. Nie był szykanowany.
|
Feliks Żurek ps. Bąk pierwszy z lewej (fot. dziennikpolski24.pl) |
W roku 1964 uzyskał w Izbie Rzemieślniczej w Krakowie tytuł mistrza malarstwa. W powiecie miechowskim i nie tylko znany był jako doskonały fachowiec. Wyszkolił wielu uczniów. Był wiceprezesem Rady Spółdzielni Rzemieślniczej oraz członkiem zarządu Cechu Rzemiosł Różnych w Miechowie. Pełnił funkcję prezesa Koła SŻAK Miechów. Przez lata pracował bardzo ciężko, nigdy nie narzekał. Był skromny, oddany Bogu, ojczyźnie i rodzinie.
Ożenił się w roku 1950 Krystyną, przeżyli razem 57 lat. Dzieci i wnuki nauczyli przede wszystkim miłości. Jako ojciec, zawsze dbał o to, by przynieść do domu chleb. Nikomu nie odmówił pomocy - mówił w homilii ks. Maciej Radej podczas pogrzebu Bąka.
Ostatnie dni życia kapitan Feliks Żurek spędził w domu hospicyjnym. Przez cały czas była przy nim rodzina. Feliks Żurek nie zapomniał o ukochanej Armii Krajowej. W ostatnich chwilach życia przypominał postać gen. Michała Bolesława Nieczui-Ostrowskiego, a także wszystkich współtowarzyszy broni. W sercu zachował wszystkich członków miechowskiego koła Stowarzyszenia Żołnierzy AK. Odszedł wierny idei "Bóg, honor, ojczyzna".
Zmarł 3 marca 2009 roku.
We wrześniu 1999 roku otrzymał w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie dyplom-patent honorowy "Weteran Walk o Wolność i Niepodległość Ojczyzny". Posiadał też m.in. Krzyż Armii Krajowej.
opracowanie: Andrzej Solarz
ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
- Magdalena Uchto; Kapitan na wiecznej warcie; [w:] Dziennik Polski 24 z 7 marca 2009
- WOJ.; Konkurs z kombatantami; [w:] Dziennik Polski 24 z 20 maja 2004
- Informator SŻAK w Krakowie
- archiwum kpt. Antoniego Sieleckiego ps. Ansiel, Wir
- dziennikpolski24.pl
|