Filolog i szachista
Henryk Głuś

 (fot. zbiory autorki)

Proszowice, 16-12-2010

     W tym roku przypada setna rocznica urodzin i 15 śmierci - Henryka Głusia, nauczyciela w Liceum Ogólnokształcącym w Proszowicach. Jego postać jest żywo związana z naszym miastem - pamiętają go jego dawni uczniowie, ale również przedstawiciele młodszych pokoleń - miłośnicy gry w szachy, w arkana której wprowadzał profesor prowadząc zajęcia szachowe w świetlicach szkolnych proszowickich szkół podstawowych.

"Per aspera ad astra" - tak zwykł kwitować każdy ruch na szachownicy pan profesor. Zakochany w "ziemi proszowickiej" niejednokrotnie mawiał do uczniów: "Macie szczęście, bo mieszkacie w najpiękniejszym zakątku Polski". Nie raz można było też spotkać profesora Głusia z wędką nad Szreniawą.

     Kim był ten człowiek legenda? W odręcznym życiorysie sporządzonym 18 września 1971r. Henryk Głuś napisał: "Urodziłem się 1 lipca 1910r. w Dziekanowicach - w powiecie myślenickim. Ojciec mój Józef Głuś jako robotnik rolny wyjechał około 1900 r. do Wiednia i tam pracował jako niewykwalifikowany robotnik w gazowni. Stamtąd wyjechał on do Ameryki, gdzie również pracował jako robotnik w kilku fabrykach. Po powrocie do Polski ojciec pracował we wsi Dziekanowice na gospodarstwie rolnym aż do roku śmierci (1939). Matka moja nie posiadała innego wykształcenia poza podstawowym i pracowała w charakterze gospodyni do roku 1917 (w którym zmarła) wraz z ojcem we wsi Dziekanowice.

Po ukończeniu szkoły podstawowej w Dziekanowicach udałem się do Krakowa - gdzie uczęszczałem do Gimnazjum im. Króla Jana Sobieskiego - uzyskując w roku 1932 dyplom dojrzałości. W latach 1932 - 1936 studiowałem na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie filologię klasyczną na Wydziale Filozoficznym - uzyskując w roku 1937 dyplom magistra filozofii w zakresie filologii klasycznej.

Pierwszym moim zakładem pracy było Gimnazjum i Liceum im. B. Nowodworskiego w Krakowie, gdzie pracowałem w charakterze kontraktowego nauczyciela języka łacińskiego w roku szkolnym 1937/38. W następnym roku szkolnym 1938/39 wyjechałem do Częstochowy, gdzie pracowałem jako nauczyciel języka łacińskiego w Prywatnym Gimnazjum i Liceum Społecznym. W czasie okupacji hitlerowskiej pracowałem częściowo na roli u brata w Dziekanowicach (jeden rok), a następnie od roku 1941/42 do stycznia 1945r. kontynuowałem pracę nauczycielską w ośrodku "Tajnego Nauczania" - Dobczyce - Dziekanowice w powiecie myślenickim. Bezpośrednio po wyzwoleniu Ziemi Krakowskiej przez Armię Czerwoną i po zakończeniu nauki w ośrodku "Tajnego Nauczania" w Dobczycach - Dziekanowicach udałem się na Śląsk, gdzie objąłem pracę nauczycielską, najpierw w Państwowym Liceum Muzycznym w Katowicach, a następnie w V Ogólnokształcącym Liceum im. M. Kopernika i kontynuowałem ją do roku 1953 - w którym uzyskałem roczny bezpłatny urlop, aby załatwić wszystkie sprawy związane z przeniesieniem się do Krakowa, gdzie mieszkała moja żona z synem.

rozgrywki szachowe 1959 (fot. zbiory autorki)
W czasie mego pobytu w Katowicach pracowałem równocześnie w dwóch szkołach średnich przy wymiarze około 40 godzin tygodniowo, a niezależnie od pracy zawodowej w szkolnictwie średnim - prowadziłem lektorat języka łacińskiego na Wydziale Filologii Polskiej przy Państwowej Wyższej Szkole Pedagogicznej w Katowicach w latach 1948 - 1951. Równocześnie w tym samym czasie - gdy uczyłem w Katowicach - pracowałem jako stały prelegent szkolny w Państwowym Teatrze Śląskim im. S. Wyspiańskiego - przygotowując i wygłaszając prelekcje w teatrze przed przedstawieniami szkolnymi, wystawianymi dla młodzieży województwa katowickiego. W ciągu ośmiu lat wygłosiłem ponad 300 prelekcji na temat autorów i sztuk teatralnych polskich i obcych.

Ponieważ ani mojej żonie, ani kilkumiesięcznemu wówczas memu synowi nie służył klimat "czarnego" Śląska - byłem zmuszony po uzyskaniu bezpłatnego urlopu w roku 1953 - przenieść się do Krakowa - gdzie przez kilka miesięcy pozostawałem bez jakiejkolwiek pracy.

W grudniu 1953r. czyniłem starania do zaangażowania się w pracy w Zarządzie Produkcji Pomocniczej Huty im. Lenina na stanowisko referenta współzawodnictwa i przyjąłem jako wstępną pracę stanowisko kierownika świetlicy w/w przedsiębiorstwa.

Po pięciu miesiącach zostałem stamtąd przeniesiony służbowo przez zarząd Oddziału Budowlanych na etat zastępcy kierownika Domu Kultury w Nowej Hucie i tam pracowałem jako kierownik Działu Artystycznego aż do roku 1955. Tu obok pracy artystycznej (nadzór nad 12 - ma Zespołami Domu Kultury, przygotowanie zespołów na uroczystości państwowe) zajmowałem się jako instruktor organizowaniem życia szachowego w Domu Kultury i w świetlicach, podległych administracyjnie Zarządowi Zawodowemu Związku Budowlanych w Nowej Hucie.

W roku 1955 objąłem pracę wychowawcy w Państwowym Internacie Szkół Artystycznych w Krakowie, gdzie mieszkałem z rodziną. 25 stycznia 1956 objąłem pracę nauczycielską w państwowym Liceum Bibliotekarskim jako nauczyciel języka polskiego w zastępstwie za chorą nauczycielkę. Przez sześć miesięcy (od maja do października) 1956r. pracowałem w charakterze księgowego w zarządzie CPN w Krakowie, skąd znów zostałem powołany przez Kuratorium Okręgu Szkolnego Krakowskiego w Krakowie na stanowisko nauczyciela języków: łacińskiego i niemieckiego w Liceum Ogólnokształcącym im. B. Głowackiego - otrzymując równocześnie nominację na zastępcę dyrektora. Do chwili obecnej pracuję w w/w Liceum - dojeżdżając codziennie autobusem PKS (około 33 km) z Krakowa do Proszowic.

 (fot. archiwum Mirosława Migasa)
W roku 1962 brałem udział w Ogólnopolskim Kursie nauczycieli języka niemieckiego w Miedzeszynie, a w roku 1964 partycypowałem w "Międzynarodowym Kursie" języka niemieckiego w Weimarze (NRD). (...) Ponadto pracuję w ZNP jako przewodniczący komisji rewizyjnej i prezes Ogniska nr 1 w Proszowicach. Od roku 1971 jestem członkiem ZBoWiD w Proszowicach"
.

     W 1972 r. Henryk Głuś otrzymał stopień nauczyciela dyplomowanego Liceum Ogólnokształcącego w Proszowicach i tytuł profesora szkoły średniej, nadane przez Kuratora Okręgu Szkolnego dla województwa krakowskiego i miasta Krakowa w Krakowie na podstawie art. 10 ust. 3 ustawy z dnia 27 kwietnia 1972 roku - Karta praw i obowiązków nauczyciela (DZ. U. Nr 16 poz. 114).

     Profesor Henryk Głuś w środowisku Proszowic jest pamiętany jako animator gry w szachy. Wielu absolwentów Liceum Ogólnokształcącego do dziś wspomina, że w czasie przerw uczniowie i nauczyciele rozgrywali partie szachowe. Pokonać profesora w tych zawodach było bardzo trudno. Nic dziwnego, bo Henryk Głuś był członkiem Zarządu a zarazem zawodnikiem Klubu Szachowego KKSZ Hutnik Kraków. W 1957 roku uczestniczył w symultanie szachowej z rosyjskim graczem Wiktorem Korcznojem i partie swą zremisował. W latach 70. XX wieku zajmował się także instruktażem gry w szachy w szkole podstawowej. Był inicjatorem LZS przy Miejskim Domu Kultury w Proszowicach. Jego podopieczna - Czesława Grochot w 1991 roku zdobyła tytuł Mistrzyni Kobiet w Szachach reprezentując KKSZ Hutnik Kraków. Mało kto wie, ale profesor Henryk Głuś był również autorem opowiadania o pojedynku szachowym na Olimpie greckim, które opublikowano w okresie okupacji w "Gońcu Krakowskim".

     Henryk Głuś był odznaczony: Złotą Odznaką LZS Proszowice (1962), Złotą Odznaką "Zasłużony dla Ziemi Krakowskiej" (1971), Medalem "Zasłużony Działacz Sportu" (1972), Krzyżem Kawalerskim Odrodzenia Polski (1973). Zmarł 17 grudnia 1995r. został pochowany na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie.

     Od wielu lat w Dziekanowicach - miejscowości, w której urodził się profesor Henryk Głuś - rozgrywane są Memoriały Szachowe jego imienia. Z okazji jubileuszu 65 lat Liceum Ogólnokształcącego w Proszowicach i dla uczczenia pamięci profesora Henryka Głusia - tak mocno związanego z tą szkołą, 18 grudnia w Zespole Szkół im. Bartosza Głowackiego w Proszowicach odbędzie się I Turniej Szachowy jego imienia. W rozgrywkach wezmą udział członkowie klubu szachowego "Dziecanovia" z Dziekanowic oraz zawodnicy z Proszowic - uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół im. Bartosza Głowackiego w Proszowicach oraz zaproszeni goście.

opracowała: Agnieszka Głowicka-Polkowska   

Artykuł pochodzi ze strony: Internetowego Kuriera Proszowskiego
Zapraszamy: https://www.24ikp.pl/skarby/ludzie/zwykli/g/glus_henryk/art.php