facebook
Kocham to co robię i nie wyobrażam sobie inaczej mojego życia...
    Dzisiaj jest sobota, 23 listopada 2024 r.   (328 dzień roku) ; imieniny: Adeli, Felicyty, Klemensa    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   ludzie ZP   |   miejsca, obiekty itp.   |   felietony, opracowania   |   kącik twórców   |   miejscowości ZP   |   ulice Proszowic   |   pożółkłe łamy...   |   RP 1944   | 
 |   lista postaci   |   przyjaciele regionu   |   stąd pochodzili   | 
 "zwykli - niezwykli" 
 |   ludzie Rzeczpospolitej Partyzanckiej 1944   |   "katyńczycy"   | 

serwis IKP / Skarby Ziemi Proszowskiej / ludzie ZP / "zwykli - niezwykli" / Kocham to co robię i nie wyobrażam sobie inaczej mojego życia...
 pomóżcie!!! ;)  
Jeżeli posiadacie informacje, materiały dotyczące prezentowanych w Serwisie postaci,
macie propozycję innych osób związanych z Ziemią Proszowską,
albo zauważyliście błędy w naszym artykule;
prosimy o kontakt!

skarby@24ikp.pl.

Inne kontakty z nami: TUTAJ!
Redakcja IKP
O G Ł O S Z E N I A


Kocham to co robię i nie wyobrażam sobie inaczej mojego życia...
Sylwia Jęczmionek

Sylwia Jęczmionek
(fot. zbiory autora)
drożdżówki - jedna z wielu umiejętności Sylwii
(fot. zbiory autora)

Proszowice, 6-11-2021

     Czym i na jakim poziomie może być uroczystość, gdy brak na niej atrakcji? Szczególnie w dzisiejszych czasach, gdy takie imprezy, nie tylko plenerowe, opierają się na integracji rodzinnej i międzyludzkiej. Tam przecież nie może powiewać nudą, gdzie brak: dialogów, uśmiechów, żartów, muzyki i kolorów. Dlatego, by to właśnie wszystko było, ta specyficzna atmosfera i magiczna aura, potrzebne są fachowe osobliwości. Jedną z Nich i najpopularniejszą, efektownie działającą na ziemi proszowickiej jest...

Sylwia Jęczmionek urodziła się 9 października 1986 roku w Krakowie. Obecnie mieszka w Rudnie Dolnym (gmina Nowe Brzesko). Gdzie wraz z mężem, wychowują dwójkę synów: Krzysztofa (14 lat) i Artura (10 lat). Jej życiowy tor pracy i zainteresowania, dopiero po jakimś czasie obrał ten sam kierunek. Który jest właściwy i nim podąża cały czas. A mimo wcześniejszych perypetii, nie zapowiadało się, że w niedalekiej przyszłości, spełni się to marzenie. A było to tak:

     Wykształcenie pani Sylwia ma cukiernicze, ponieważ to rodzinna tradycja od pokoleń. Lecz mimo smykałki do słodkości i wypieków, uaktywniła się inna pasja, a natura która drzemała w niej, od najmłodszych lat. Zamiłowanie do zabawiania ludzi miała, odkąd sięga pamięcią. Była kreatywnym i pomysłowym dzieckiem. Kochała występy i chciała aby ludzie słuchali, co chce im przekazać w sposób zabawny i twórczy.

     Tak wspomina tamte dzieje: Kokardy mi towarzyszą od małego. Miałam też różne: tiulowe i te własnego pomysłu. Szyłam sobie stroje i wyglądam jak kosmita a występy w szkole to był ulubiony dział w latach szkolnych. Wymyślanie show, kiedy tylko okazja albo koniec sierpnia szła pielgrzymka to koniecznie musiałam mieć komplet dziewczyn i ich humory gdy nie spały od rana bo chciały pobawić się ze mną (do dzisiaj mam wiersze i książki od babek z gór i innych części Polski). Tylko na zawód trzeba było czekać latami, bo w czasach nie było nic mi bratnią duszą. Zawód gdy czujesz się wolny i szczęśliwy to jest motto mojego życia.

(fot. zbiory autora)

     Lecz wtedy jeszcze nikt nie słyszał o zawodzie animatora, więc poszła w ślady rodzinne, ucząc się na mistrza cukiernictwa. Kuchnia i cukiernictwo, to nie było to czym chciała się zajmować w życiu, więc długo szukała swojej drogi. Zaczęła się szkolić w innych kierunkach, lecz później wyszła za mąż i zajmowała się domem, dziećmi a w międzyczasie rozwijała się artystycznie.

     Na pierwsze szkolenie z zakresu animacji poszła tak z przypadku, bo chciała nabyć wiedzy w pracy z dziećmi gdy zajmowałam się tańcem i tak się wkręciła. Lata wstecz przeprowadziła pionierską imprezę dla klienta, gdy ten zapytał na ulicy: czy bym mogła się tym zająć?

festyn w Śmiłowicach, gm. Nowe Brzesko 2021
(fot. zbiory autora)

     Wtedy, zainstalowała swoje pierwsze pieniądze w markowy sprzęt i tak się zaczęło. Własną firmę (Prostars) nazwa pochodzi od: Pro od powiatu Proszowice a stars to (gwiazdy, marzenia i magia). Nowo powstałą działalność w 2018 roku, na starcie przerwała pandemia covid'u, którą udało się przetrwać. Aby ruszyć jeszcze z większym rozmachem o czym świadczą pozytywne: rekomendacje, komentarze osób prywatnych i lokalnych instytucji społecznych. Dzięki swojej pasji odwiedza różne miejsca, a mobilny system pracy daje tą możliwość. Zakres usług jaki obejmuje dział animacji jest imponujący:

Obsługuje:

  • wesela
  • imprezy okolicznościowe
  • imprezy rodzinne
  • festyny
  • pikniki
  • imprezy gminne
  • urodziny
  • imprezy szkolne
  • akcje promocyjne
  • imprezy integracyjne
  • komunie
  • i wiele innych.
festyn w Stradowie gm. Czarnocin 2021
(fot. zbiory autora)

Oferta:

  • animacje taneczno-muzyczne/sceniczne
  • animacje ruchowe/sportowe/ze sprzętem animacyjnym typu: dźwig, klanza, cyrkowe, lina itp.
  • żywe maskotki/pneumatyczne
  • bubble show, zamykanie w dużej bańce
  • ogień, dym, piana, triki
  • giga bańki warsztaty/pokazy
  • mobilne studio tatuażu brokatowego
  • face&body painting (malowanie twarzy)
  • kolorowe warkoczyki
  • skręcanie balonów
  • piniaty
  • strefa dużych gier XXL.
piknik rodzinny w Siedliskach gm. Koszyce
(fot. zbiory autora)

pokaz bublle show-Piknik strzelecki, czerwiec 2019
(fot. zbiory autora)

Atrakcje:

  • konstrukcje przestrzenne
  • wata cukrowa
  • dmuchańce
  • warsztaty tematyczne
  • kącik maluszka/plastyczny
  • kolorowe włosy
  • wytwornice
  • taneczne show z udziałem gości
  • klaun/magicy/taniec z ogniem/artyści
  • nagłośnienie/mikrofony
  • usługi dodatkowe na wesela
  • fitness/warsztaty taneczne
  • zumba/latino/kids.
     Te wszystkie zajęcia, warsztaty, animacja, taniec, występy publiczne i inne, to jej żywioł. Jednak ulubionym działem jest praca z mikrofonem, gdzie muzyka i kontakt z dziećmi, ludźmi, daje energię i radość.

pokaz giga baniek-festyn w Radziemicach 2021
(fot. zbiory autora)

     Jak sam podkreśla że: Czuje się spełniona i szczęśliwa, pracując w taki sposób, iż wydaje mi się że to nie praca. Każdy wyjazd to czysta przyjemność i motto: rób to co kochasz, a nie pracujesz żadnego dnia. Jest na miejscu i prawdziwe. Kocham to co robię i nie wyobrażam sobie inaczej mojego życia.

Ciężka praca się opłaca, a rzeczy które wydawały mi się nie dostępne, mogę czynić sama. Wszystko się może udać, musi się bardzo chcieć i wybrać odpowiedni kierunek, zgodny z twoją naturą i sposobem bycia
.

festyn gminny w Pałecznicy
(fot. zbiory autora)

     Nasza animatorka, stale podnosi swoje kwalifikacje. Ma w swoim dorobku szkolenia z zakresu: tańca, instruktor taneczny, zumba fitness, animator czasu wolnego, warsztaty. Ukończone wiele szkoleń z zakresu animacji i od strony artystycznej typu: magia, baloniarstwo, facepainting czy bublle show.

     Posiada kilkuletnie doświadczenie zawodowe z działu: imprezy szkolne, wesela, uroczystości rodzinne, festyny gminne. Jedna z takich większych w tym sezonie to festyn gminny Radziemice. Bardzo dużo współpracuje z kołami gospodyń w różnych gminach.

     A takie, tematyczne było niedawno, gdzie Sylwia wystąpiła w roli trenerki zajęć taneczno - fitnessowych Zumba (30 września w Posądzy w gmina Koniusza).

pokaz taneczny w Kazimierzy Wielkiej - maraton pływacki
(fot. zbiory autora)

     Poza tą pracą, interesuje się i dokształca w zakresie psychologii którą również uwielbia. Do tych trzeba dodać podróże i przyrodę. A najważniejszym realnym przesłaniem jest to że: "Uwielbia się uśmiechać i otaczać dobrymi ludźmi".

     I jest to prawdą, nie tylko znając panią Sylwię ze zdjęć ale też na realnym, żywym spotkaniu podczas wydarzeń lokalnych czy prywatnych. Jej inwencja twórczości pisarskiej zawiera: wiersze, piosenki a także bajki. Oto jedna z nich:

Historia pewnej Animatorki

Kopciuszek-stylizacja, sesja zdjęciowa w Krakowie
(fot. zbiory autora)
animacje świąteczne
(fot. zbiory autora)
Za górami, za lasami żyła dziewczyna z głową pełną pomysłów, która przeniosła swoją fantastyczną krainę z opodal tęczy na planetę ziemia i uszczęśliwia kolejne lata małe pocieszne istoty wraz z ich opiekunami, przemierzając na jednorożcu przez kraj zwany "Polska".

Nie zawsze było tyle radości na ziemi, ale może zacznijmy od początku: Lata temu, w małej osadzie żył sobie chłopiec o niezwykłym imieniu Starsik. Uwielbiał zabawę, ale ciężko pracował, aby spełnić swoje marzenia które zajmowały jego pomysłową głowę. Wiedział że ciężką pracą będzie mógł realizować swoje plany. Gdy zbliżał się weekand, każdy wiedział w wiosce że Starsik nie da się nikomu nudzić i znowu wymyśli szereg zabaw dla mieszkańców. Młodzieniec, po następnej swojej realizacji, tym razem nie mógł zasnąć. Twierdził że czegoś brakuje w tej zszarzałej scenerii, tylko nie wiedział co mógłby zmienić?

Pochłonięty rozmyślaniem zapadł w sen. Rano zaraz po pracy, udał się do starca który mieszkał w lesie w chatce w kształcie pytajnika. Pewnie zapytacie dlaczego akurat pytajnik? Ano uważał, że wszystko wie a że mieszkańcy pytali go o rady to stwierdził, że to będzie odpowiedni kształt dla jego osobowości. Starsik wszedł w podskokach gdy dowiedział się o krainie jednorożców na końcu tęczy gdzie panowała królowa zwana animatorką Sylwią. Gdy muzyka zaczynała grać, kolorowe jednorożce wirowały w rytm a blask brokatu leciał z nieba które lśniło kolorami niczym diament. Starzec dowiódł mu, że potrafi swoim uśmiechem odmrozić smutek w deszcz radości. To było to czego szukał, aby dopełnić całości jego realizacji planów.

Tego samego dnia udał się w podróż przez góry, doliny, tam gdzie tęcza. A gdy dotarł na miejsce kolorowy jednorożec zabrał go na swój grzbiet, aż do pałacu gdzie królowa czekała z gorącą czekoladą i ciasteczkami aby wysłuchać młodzieńca. Chłopak tak przekonał królową, gdy z pasją opowiadał czego pragnie że zgodziła się przybyć na jego przyjęcie. Nawet nie wiecie, jak Starsik szykował się na ten weekand a z emocji nie mógł spać bo tak pochłonęło go przygotowanie scenerii.

Zaprosił wszystkich mieszkańców, nie mówiąc co szykuje, a opowieści o królowej wkładali między bajki nie wiedząc o jej istnieniu. Gdy przyszedł wyczekiwany dzień, goście oniemieli z zachwytu, gdy ujrzeli błyszczącą postać nadciągającą z gór. To była niezapomniana noc. Muzyka zabrzmiała a goście bawili się wybornie. Pomysłowość królowej skradła serca ludzkich istot, a na ustach malował się uśmiech. Razem ze Starsikiem stworzyli jedną całość a weekandowe spotkania odbywały się z coraz lepszymi pomysłami tego duetu. Tak oto królowa, zaczęła przemierzać kraj i choć to było wiele lat temu nadal leczy uśmiechem a ochotnicy chętnie oddają się w jej łaski, aby poczuć to co wtedy ten wyjątkowy młody marzyciel.


Autor: Sylwia Jęczmionek (Prostars - Animacje dla dzieci).

pierwsze, pionierskie animacje Sylwii
(fot. zbiory autora)
dzień przedszkolaka w Posądzy 2021
(fot. zbiory autora)
praca podczas wesel
(fot. zbiory autora)



opracowanie: Marcin Szwaja   


P.S.
Drogi rodzicu: Poczytaj dziecku na dobranoc trochę magii. Tworzymy dla was, bo dzieciństwo to kraina bajek waszej pociechy.



idź do góry powrót


23  listopada  sobota
24  listopada  niedziela
25  listopada  poniedziałek
26  listopada  wtorek
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ