Z nowoczesnymi technologiami jej po drodze...

facebook

; imieniny:

serwis

wydarzenia

informacje

skarby Ziemi Proszowskiej

Redakcja

tv.24ikp.pl

działy autorskie

ludzie ZP

miejsca, obiekty itp.

felietony, opracowania

ludzie Rzeczpospolitej Partyzanckiej 1944

"katyńczycy"

serwis IKP / Skarby Ziemi Proszowskiej / ludzie ZP / "zwykli - niezwykli" / Z nowoczesnymi technologiami jej po drodze...

	pomóżcie!!! ;)
	Jeżeli posiadacie informacje, materiały dotyczące prezentowanych w Serwisie postaci, macie propozycję innych osób związanych z Ziemią Proszowską, albo zauważyliście błędy w naszym artykule; prosimy o kontakt! skarby@24ikp.pl. Inne kontakty z nami: TUTAJ! Redakcja IKP

Z nowoczesnymi technologiami jej po drodze...
Joanna Paluch

relaks z książką i psem "Perełką"
(fot. zbiory Joanny Paluch)

Proszowice, 23-03-2024

     Prekursorka nowoczesnej technologii w naszym regionie. Opowieść o niezwykłej kobiecie która chciała, szukała i znalazła sposoby na swoje życie. Ten kto nie chce znajdzie powód, ten kto chce znajdzie sposób...

     Nie trzeba długo analizować powyższego stwierdzenie, by odczytać sens tego krótkiego zdania. Powiedzenie na czasie i ponadczasowe, tyczy się naszego rodzaju ludzkiego i to od każdego z nas zależy, z którą częścią tekstu się utożsamiamy. Należy przyznać, iż zawsze dewizą na osiągnięcie danego celu jest działanie, a najgorszym wrogiem bezczynność i narzekanie.

     W większym procencie wystarczy swój angaż, ale też i niekiedy potrzebny jest dobry przykład, wzór godny naśladowania - taki człowiek - motywator. Co się tyczy siedziby Naszego powiatu Proszowic, to jest taka osoba, o której należy co nieco wspomnieć. Niech tym przykładem i dowodem w obecnym czasie będzie taka wszechstronna przedstawicielka płci pięknej, która oprócz informatyki znajduje czas na wiele innych pożyteczne i ciekawych zajęć.

     Ta sentencja a mianowicie zapowiedź emanująca pełnym zdecydowaniem, że nadal mam w sobie dużo energii i jeszcze wiele pomysłów, które wkrótce zrealizuję - ukazuje ludzkie pokłady optymizmu. Lecz tutaj jest "coś" więcej...

Słowa te, to odpowiednie wprowadzenie do poznania "nietuzinkowej" osobowości mieszkającej w naszym regionie. A jest nią...

Joanna Paluch
(fot. zbiory Joanny Paluch)

Joanna Paluch urodziła się 13 listopada 1972 roku w Tarnowie, ale od szóstego roku życia mieszka w Proszowicach, mieście nad Szreniawą. To tutaj uczęszczała do Szkoły Podstawowej nr 2 im. 6. Brygady Powietrznodesantowej i kolejno do Liceum Ogólnokształcącego im. Bartosza Głowackiego.

     Dalszą edukację rozpoczęła w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Krakowie na Wydziale Pedagogicznym. Dodatkowo także ukończyła studia podyplomowe na kierunku informatyka, terapia pedagogiczna, plastyka, technika, zarządzanie w oświacie i studia menadżerskie.

     Jako osoba kreatywna, stale się dokształca poprzez ogólnodostępne kursy i szkolenia w dziedzinach edukacyjnych oraz szeroko rozumianej kultury i sztuki. Od 23 lat jest nauczycielką informatyki w Szkole Podstawowej nr 1 w Proszowicach. W sierpniu obchodziła 30-lecie swojej pracy dydaktycznej.

     W kręgu zainteresowań pani Joanny jest miejsce dla technologii, muzyki, literatury, kultury, sztuki. Na podstawie tej pierwszej i ostatniej "muzy" można odkryć te ukierunkowanie na poszczególne hobby. Bowiem pochodzi z domu, w którym te wartości były pielęgnowane od pokoleń. Wychowywała się wśród artystów plastyków wywodzących się z rodziny jej ojca - Wodyńskich.

     Jednym z nich był znany polski malarz i wykładowca akademicki - Jan Ignacy (31.07.1903-23.06.1988). To tylko jedna osoba z kilku pokoleń malarzy, rzeźbiarzy i architektów z podkarpackiego Jasła, do których zalicza się również jej tato Andrzej Paryś. Dzięki tak nietuzinkowej aurze dzieciństwa poznała co to biennale, wystawy, rzeźba i sztuka. Wspomina: Jako dziecko często oglądałam albumy słynnych malarzy. Dzięki zdolnościom rzeźbiarskim oraz technicznymi mojego taty zainteresowałam się techniką a później technologią. Poprzez swoje zdolności pokazał mi, że wszystko można zrobić, często samemu...

certyfikat Menager Kultury
(fot. zbiory Joanny Paluch)

     Początki jej pracy to nauka plastyki w Szkole Podstawowej w Nowym Brzesku. Tam stopniowo odkrywała ukryte talenty uczniów, które ewoluowały na pierwsze sukcesy w konkursach wojewódzkich. Dalsze lata pracy kontynuowała w "swojej" Szkole Podstawowej nr 2 w Proszowicach, bo kiedyś uczennica a teraz nauczycielka tej placówki. To tu zainteresowała się komputerami, które nieśmiało, powoli zaczęły pojawiać się w szkołach jako wielka "nowinka" technologiczna lat 90-tych. To w tej szkole we współpracy z dyrektorką Heleną Sadowską stworzyła pierwszą w gminie bibliotekę z czytelnią multimedialną w której pojawiły się komputery i oprogramowanie rozwijające zainteresowania uczniów. A trzeba pamiętać, że wtedy nie było to normą jak dziś...

     W związku z tą sytuacją, podjęła studia podyplomowe z informatyki i po reformie oświaty w 2000 roku, jak wiele nauczycielek i nauczycieli stanęła w obliczu wyboru: Czy chcemy zostać w gimnazjum czy przechodzimy do podstawówki? Nasza proszowianka bez wahania wybrała umiłowaną - szkołę podstawową.

     Zaczęła uczyć swojego ukochanego przedmiotu a dzięki pomocy Krzysztofa Grzesika i współpracy z PFRON pozyskano środki na pierwszą pracownię komputerową w SP nr 1 - tu uwaga: spoza środków gminnych. Uroczystego otwarcia dokonali: dyrektorka szkoły Sabina Kowalska oraz goście ówczesny marszałek województwa małopolskiego Marek Nawara oraz kurator Oświaty dr Jerzy Lackowski.

     Co się tyczy przedmiotu jakim jest informatyka to tutaj jako nauczyciel przykłada starań, by zaszczepić uczniom ciekawość do swojego przedmiotu. Informatyka to trudna dziedzina - nauka ścisła, związana z matematyką. Tu ciągle trzeba się szkolić i być na bieżąco z szybko zmieniającą się i coraz nowszą technologią (posiada ciągle pęczniejącą teczkę z różnymi zaświadczeniami, certyfikatami, dyplomami z odbytych szkoleń i kursów). Dlatego uczestniczy w wielu projektach edukacyjnych, w których pracowała jako nauczyciel technologii informacyjnej. Jednym z pierwszych był małopolski projekt DIAMNET. W tym projekcie udało się jej z 13 osobową grupą wygrać 1 miejsce w konkursie na najlepszy projekt, a jej uczeń Michał Gubernat wygrał 1 miejsce na najlepszą pracę indywidualną.

podczas prezentacji technologii VR, odbiór nagrody za 1 miejsca w konkursie informatycznym, Kraków 2021 r.
(fot. zbiory Joanny Paluch)

Kolejnymi projektami były Autostrada Kluczowych Kompetencji, Aktywna Świetlica czy Małopolskie Talenty obecnie Ogarnij Inżynierię. Podczas swojej pracy udało się jej wykształcić wielu uczniów, którzy poszli w jej ślady a liczba absolwentów różnych wydziałów informatycznych wciąż rośnie, o czym informują ją kolejni absolwenci i ich rodzice. Te pozytywne "sygnały" napawają ją dumą i dają sens, wiarę, nadzieję dla jej pracy. W uczniach zaszczepia samodzielność, samodyscyplinę i systematyczność co nie zawsze spotyka się z akceptacją, lecz to jedyny klucz i wzór na osiągnięcie sukcesu. Dzięki temu ma wielu uczniów z niemałymi osiągnięciami w skali powiatu, województwa i kraju.

Swój innowacyjny program nauczania dostosowuje zawsze do zmieniających się potrzeb i często modyfikuje go. A jak nie spełnia jej oczekiwań to samodzielnie kreuje program nauczania, który ostatecznie zostaje dopuszczony do użytku przez Kuratorium Oświaty. W swej pracy pedagoga kieruje się zasadą: Ten kto nie chce znajdzie powód, ten kto chce znajdzie sposób. Bardzo lubi przygotowywać swych uczniów do wyzwań jakim są konkursy, na efekty nie trzeba było długo czekać.

Jej podopieczni to:

laureaci Ogólnopolskiego Konkursu Algorytmicznego Bóbr,
finalista Ogólnopolskiego Konkursu Programistycznego Pixprogramming Challange,
laureat 1 miejsca w Ogólnopolskim Konkursie na Fotografię Cyfrową,
laureat 1 miejsca w Wojewódzkim Filialnym Konkursie Programistycznym,
finalistka w Ogólnopolskim Konkursie na prezentację multimedialną,
laureatka Ogólnopolskiego Konkursu w grafice komputerowej.

     Na przestrzeni kilku lat wychowankowie "Jedynki" wskakują na 1 i 2 miejsce w konkursach powiatowych. A ten wachlarz wyżej wspomnianych rywalizacji poszerza się co roku. I choć nie zawsze udaje się wygrać, to zawsze godnie reprezentują swą szkołę i własne umiejętności.

     Bo jak mówi sama: Najbardziej jednak cieszy wyróżniający się poziom moich uczniów z informatyki w rodzimych szkołach średnich, ich samodzielność i podjęcie dalszego kształcenia w tym kierunku. Takie informacje otrzymuję od ich nauczycieli.

     Na dowód solidnej współpracy z innymi wygrała konkurs na komputerową pracownię mobilną dla szkoły, a sama została wyróżniona w konkursie OSEHero na najlepszego nauczyciela i otrzymała nagrodę w postaci 3-dniowego wyjazdu do Warszawy. Pani Joanna jest także aktywna w wielu internetowych organizacjach i społecznościach nauczycielskich (jak np. Superbelferzy) przyczyniając się do lepszej jakość nauczania nie tylko w jej szkole.

(fot. zbiory Joanny Paluch)

Z ogromną przyjemnością i zaangażowaniem pisze różne programy i korzysta z dostępnych środków finansowych. Wraz z kolegą nauczycielem pozyskała dofinansowanie do zakupu i montażu stojaków rowerowych wraz ze stacją naprawczą dla uczniów jej szkoły z programu FIO Małopolska Lokalnie. Na swoim koncie ma też napisane programy i pozyskane środki finansowe na kolonie i zajęcia pozalekcyjne. Na przykład wygrała konkurs z Fundacji PZU na realizację projektu PZU z Kulturą, w ramach którego realizowała cykl wyjazdów do ośrodków kultury wysokiej z dziećmi z gminy Proszowice (filharmonia, opera, teatr, muzea). Uczniowie realizowali również kolejny, wygrany przez nią projekt PZU po lekcjach. W tym roku ponownie stanęła do konkursu OSE na mobilną pracownię dla szkoły i dzięki współpracy z nauczycielami klas młodszych i pracą dzieci, udało się wygrać kolejną pracownię dla Jedynki.

Od 2017 roku o rozwoju technologicznym szkoły, w której pracuję decyduje dyrektorka Bernadetta Gruszka - wspierana przez organ prowadzący jakim jest Urząd Gminy i Miasta Proszowice. To dzięki tym projektom szkoła pozyskała znaczącą ilość sprzętu informatycznego wykorzystywanego w wymienionych projektach przez społeczność szkolną. A dzięki tej społeczności, dobrej współpracy nauczycieli, uczniów i rodziców był możliwy każdy wymieniony sukces.

Przygoda z lokalnym samorządem powiatowym

W 2018 roku połączyła swoją dotychczasową pracę zawodową w szkole z pracą w samorządzie. Wystartowała w wyborach na radną powiatową i wygrała.

Jak przyznaje: Był to pomysł moich kolegów, którzy zobaczyli we mnie potencjał i zaangażowanie się w sprawy społeczne, lokalne. Długo "gryzłam się" z podjęciem tej decyzji. To nie było dla mnie oczywiste, ponieważ moja działalność dotyczyła zawsze spraw edukacyjnych. Początki nie były łatwe. Wszystkiego uczyłam się sama najczęściej na błędach. Wielogodzinne konsultacje ze specjalistami w danej dziedzinie oraz prawnikami. Teraz jestem tam, gdzie lubię być. W pracy samorządu liczy się dla mnie mieszkaniec i jego dobro oraz działanie zgodne z tzw. dobrem społecznym i literą prawa. W samorządzie cenię sobie spotkania z ludźmi, rozmowy z nimi o ich potrzebach. Chętnie pojawiam się na spotkaniach organizowanych przez miasto, sołeckich i różnych uroczystościach, to miejsce do wymiany poglądów i planów na współpracę. Ludzie widzą w radnych osoby sprawcze, zapominając o ich roli doradczej dla zarządu. Nie zawsze mamy wpływ na wszystko, co chcielibyśmy zrobić. Dlatego też z całego serca staram się współpracować dla ich dobra.

praca radnej w pandemii
(fot. zbiory Joanny Paluch)

Takim efektem dobrej współpracy radnych za jej kadencji jest powstanie wyczekiwanego przystanku w Stogniowicach oraz wykarczowanie i uporządkowanie poboczy i praca nad powstaniem traktu pieszego z tej miejscowości do Proszowic. To także pozyskanie w budżecie pieniędzy na plany dla powstania nowej nawierzchni w miejscowości Żębocin wraz z wyznaczonym miejscem dla pieszych zapewniających bezpieczną drogę dla dzieci i rodzin do szkoły i kościoła. Inwestycja ta doczekała się realizacji, przetargi są przygotowane a sama realizacja nastąpi jeszcze w tym roku i ma się zakończyć do października 2024 r.

Zaznacza: Jestem z tego bardzo dumna, to mój wydeptany sukces.

Wielokrotnie interweniowała w sprawie przekopów i udrożnienia rowów w miejscowościach położonych wokół Proszowic. Obecnie wystarała się o kontynuację nawierzchni przy ul. Leśnej w stronę lasu, jako traktu spacerowego dla rodzin z dziećmi oraz drogi do wielu domów i dokończenie inwestycji. Inwestycja ta jest właśnie na ukończeniu. Cieszy też realizacja kolejnego przystanku w Stogniowicach. Często chwali dobrą współpracę z niektórymi sołtysami oraz Komendą Państwowej Straży Pożarnej w Proszowicach. Największym optymizmem napawała ją współpraca z Młodzieżową Radą Powiatu z racji wykonywanego zawodu praca z młodzieżą przychodzi jej łatwo. Dalej utwierdza się w przekonaniu i ma nadzieję, że nawiązane dzięki zainicjowanym przez nią spotkaniom więzi, zaowocują mocniejszym zaangażowaniem młodych ludzi w sprawy społeczne. Ciągle w to wierzy, widząc w nich duży potencjał. Niestety młodzież nie odpowiedziała równie dużym zainteresowaniem. Może w niedalekiej przyszłości to się zmieni na plus, bo to nasze miasto nad Szreniawą kiedyś będą tworzyć właśnie oni.

monitorowanie remontu w Zespole Szkół w Piotrkowicach Małych - 2023 r.
(fot. zbiory Joanny Paluch)

podczas otwarcia Pracowni Tomografii Komputerowej oraz wizyty na oddziałach dziecięcych wraz z ordynatorem i Jadwigą Koperczak-Wilk
(fot. zbiory Joanny Paluch)

Obecnie w powiecie przewodniczy Komisji Rewizyjnej - jednej z najważniejszych, gdyż wypracowuje wniosek absolutoryjny oraz mającej funkcję kontrolną nad instytucjami i budżetem. To tu przyszło się jej zmierzyć z największym i najtrudniejszym emocjonalnie doświadczeniem - kontrolą w sprawie mobbingu w SPZOZ, podczas której zadziwił ją wysoki poziom zaufania osób skarżących do jej osoby, czy kontrolą w DPS w Łyszkowicach, gdzie praca jest naprawdę bardzo trudna i wymaga wielkiego poświęcenia.

Jej praca w samorządzie to również Komisja Skarg Wniosków i Petycji, współpraca ze starostą, Zarządem Powiatu Proszowickiego oraz radnymi. To dzięki takim spotkaniom roboczym układa się współdziałanie i realizowany zostaje plan na kolejny rok. Lecz jednak nie oznacza to, że we wszystkim, wszyscy się zgadzają. W sprawach ważnych dla mieszkańców, jako wspólnota starają się wypracować kompromis. A w tej kwestii tę rolę spełnia rozmowa, szacunek i chęć współpracy. Jeśli chodzi o te wymienione aspekty, to współpracuje z radną Jadwigą Koperczak-Wilk (biogram w serwisie 24ikp.pl). Ten kobiecy duet jest tam, gdzie jest pilna sprawa do załatwienia w lokalnym regionie, co ma korzystny wpływ na poprawę komfortu życia mieszkańców powiatu proszowickiego.

wycieczka do Gibraltaru w 2022 r.
(fot. zbiory Joanny Paluch)

Joanna Paluch z mężem i córką
(fot. zbiory Joanny Paluch)

Poza klimatem polityki i nauki w wolnym czasie, realizuje swoje pasje. Największa z nich to podróżowanie i zwiedzanie. Uwielbia włóczyć się po nieznanych miastach zawsze z planem, mapą i kalendarzem ważniejszych wydarzeń kulturalnych, dlatego wiele udaje jej się zobaczyć. Odwiedza wszystko co jest możliwe, ponieważ nie wraca w to samo miejsce. To dzięki mamie Annie (nauczycielce historii) analizuję zawsze tło historyczne danego miejsca. Pasję tę dzieli z mężem, w ich akurat przypadku podobieństwa się przyciągają. Najbardziej cieszą ją oczywiście galerie malarstwa, sztuki, mozaik, muzea, zabytki a także stare dzielnice i te najnowocześniejsze. Takim przykładem jest choćby kontrast Walencji - futurystyczne Miasteczko Sztuki i Nauki a kawałek dalej stara Walencja za bramą zbudowaną w XIV wieku. To takie odczucie jakby człowiek przenosił się w czasie...

Podróże, turystyka w interpretacji pani Joanny: Bo tyle pięknych miejsc na świecie... Wystarczy wystawić głowę. Podróże są dla mnie oknem na świat, nauką tolerancji, lekcją ale także dają dystans do problemów i otaczającego mnie małomiasteczkowego klimatu Proszowic z jego wadami i niedoskonałościami. Ale to tu wybudowałam swój dom i tu lubię wracać. Jako wychowawca, podróżami staram się zarazić również "swoją" młodzież szkolną.

Przez muzykę, teatr, bibliofilie, imprezy kulturalne, ...przenoszę się do innego świata...

podczas otwarcia siedziby Bojowe Schrony [jeszcze] w Proszowicach
(fot. zbiory Joanny Paluch)

Szybkim relaksem i niezwykłą przyjemnością są koncerty muzyczne. Jestem wielbicielem muzyki ciężkiej. Na szczęście wszyscy domownicy również, więc rodzinnie przeżywamy każdy koncert i śledzimy trasy naszych ulubionych zespołów. Teatr to kolejna moja pasja. Mogłabym chodzić do teatru co najmniej raz w tygodniu. Pasjonują mnie występy na żywo, interpretacja dzieła, każda metamorfoza aktora, podziwiam stopień przygotowania i koncentracji oraz odwagę występu na żywo i zapamiętywanie tak długich tekstów. Podobnie kino - ale to dobre, stare, ambitne. Teraz trzeba go szukać, jest elitarne. Kiedyś dostępne dla wszystkich niedocenione. Uwielbiam biblioteki, książki, ale rzadko kupuję, książka ma żyć więc jak już kupię oddaję do biblioteki. Kocham buszować wśród półek Biblioteki Miejskiej w Krakowie na ul. Rajskiej. Znam tam każdą półkę w dziale psychologia, która jest kolejną moją pasją. Imprezy kulturalne śledzę na bieżąco, uwielbiam NOCE (teatrów, muzeów, naukowców), to wspaniała możliwość skorzystania z kultury w sposób darmowy, co robię i polecam.

na koncercie Metallica w Warszawie
(fot. zbiory Joanny Paluch)

Empatia - kynologia. O naszym człowieczeństwie świadczy stosunek do zwierząt.

Największą miłością poza rodziną i ciepłym morzem są psy. Zgadzam się z sentencją. Jestem posiadaczką psów od dziecka. Zawsze w domu kręcił się pies, członek rodziny, domownik. Śmierć każdego okropnie przeżywam, mówiąc, że to ostatni. Zaraz po tym przygarniam następnego, ratuję go przed schroniskiem. Pomagam czynnie, działając. Jestem zwolennikiem adopcji psów ze schronisk. Uważam, że dotąd dokąd schroniska są przepełnione lub pełne, nie powinniśmy wspierać hodowli.

Od lat w swojej szkole uczę miłości do zwierząt. Przed 14 laty rozpoczęłam w Proszowicach aktywną zbiórkę dla schronisk dla bezdomnych zwierząt. Początkowo zbiórki dedykowane były Schronisku w Krakowie na ul Rybnej, później starałam się wspierać lokalne schroniska. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy pomagają w moich zbiórkach. Moi uczniowie promują zbiórki w kolejnych szkołach i tak przez 14 lat kulą śnieżną powstało wiele miejsc, w których takie zbiórki są organizowane. Bardzo mnie to cieszy. Szczególnie jeśli moi uczniowie, dziś dorosłe osoby, tworzą taką zbiórkę pod swoim nazwiskiem (Wronia zbiórka) i osiąga ona wielki zasięg. Jestem z tego i z Nich dumna.

I tak wszystkimi pasjami dzieli się z młodzieżą, zarażając ich podróżami, organizując klasowe wystawy książek, wyciąga ich do teatru, muzeum i galerii sztuki, porusza temat o wrażliwości do zwierząt. Jej córka Karolina również odziedziczyła wszystkie pasje po mamie. A nasza wybitna proszowianka wspiera pasje swych uczniów. W dalszym ciągu ma w sobie dużo energii i jeszcze wiele pomysłów, które wkrótce zrealizuje. No i znowu "pożera" ją lokalny samorząd... Tak potrzeba, bo to wszystko dla nas, dla Was...