facebook
Zapomniany działacz społeczny, regionalista
    Dzisiaj jest sobota, 23 listopada 2024 r.   (328 dzień roku) ; imieniny: Adeli, Felicyty, Klemensa    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   ludzie ZP   |   miejsca, obiekty itp.   |   felietony, opracowania   |   kącik twórców   |   miejscowości ZP   |   ulice Proszowic   |   pożółkłe łamy...   |   RP 1944   | 
 |   lista postaci   |   przyjaciele regionu   |   stąd pochodzili   | 
 "zwykli - niezwykli" 
 |   ludzie Rzeczpospolitej Partyzanckiej 1944   |   "katyńczycy"   | 

serwis IKP / Skarby Ziemi Proszowskiej / ludzie ZP / "zwykli - niezwykli" / Zapomniany działacz społeczny, regionalista
 pomóżcie!!! ;)  
Jeżeli posiadacie informacje, materiały dotyczące prezentowanych w Serwisie postaci,
macie propozycję innych osób związanych z Ziemią Proszowską,
albo zauważyliście błędy w naszym artykule;
prosimy o kontakt!

skarby@24ikp.pl.

Inne kontakty z nami: TUTAJ!
Redakcja IKP
O G Ł O S Z E N I A


Zapomniany działacz społeczny, regionalista
Roman Rudzisz

Roman Rudzisz (fot. zbiory autora)

7-08-2015

     Zapomniani działacze społeczni i regionaliści, do których należał Roman Rudzisz, zasłużył się dla powiatu miechowskiego i proszowickiego. Z początkiem tygodnia, robiąc "okresowy przegląd" mojego archiwum domowego, natknąłem się na niewielki kawałek papieru. Umieszczone na nim było zdjęcie poważnie zamyślonego mężczyzny.

     To Roman Rudzisz, tylko tyle dowiaduję się z podpisu na odwrocie fotografii. Lecz jak na wiejskiego detektywa przystało, po krótkiej szperaninie w dokumentach odnajduję też materiały, z których pozwolę sobie opracować biografię tej niezwykłej osoby. Uważam że jest godna uwagi i przypomnienia, ze względu na swoje zasługi, czyny także dla naszego regionu. Więc proszę o chwilę uwagi - zapraszam do lektury!

dożynki przed dworem w Dalewicach (1945 lub 46 r.)
(fot. zbiory autora)
     Roman Rudzisz, urodził się 14 maja 1905 roku w Książu Wielkim, w dawnym powiecie miechowskim należącym do guberni kieleckiej (w czasie wielkich strajków szkół w Królestwie Polskim). Z wykształcenia był technikiem rolnikiem, pracował w Olkuszu, Kielcach a także w Proszowicach. Gdy został wybrany agronomem gminnym w Książu Wielkim od 1957 roku, pracował tam do momentu przejścia na emeryturę (w 1975 r.).

     Przekazywał rolnikom swoje doświadczenie i wiedzę. Dokształcał również uczestników zajęć w Szkołach Przysposobienia Rolniczego na terenie powiatu miechowskiego i proszowickiego (w mieście Książu Wielkim, wsiach: Dalewice, Pieczonogi i Gruszów). Zainicjował wiele pożytecznych akcji społecznych związanych z funkcjonowaniem kółek rolniczych na terenie powiatu miechowskiego. Był uczestnikiem ogólnopolskich konferencji organizowanych przez wyspecjalizowane jednostki badawcze o profilu rolniczym, takim jak: Stowarzyszenie Naukowo-Techniczne Inżynierów i Techników Rolnictwa.

     Pełniąc funkcję okręgowego komisarza spisowego w powiecie miechowskim związaną z drugim Powszechnym Spisem Ludności Rzeczypospolitej Polskiej w 1931 roku, otrzymał z rąk generalnego komisarza spisowego odznakę ZA OFIARNĄ PRACĘ.

grobowiec Roman i Leokadii Rudziszów w Książu Wielkim
(fot. zbiory autora)
     Przez długie lata był aktywnym członkiem redakcji i współpracownikiem Gazety Miechowskiej, autorem artykułów dotyczących środowiska lokalnego. Roman Rudzisz był człowiekiem rozległej wiedzy, działaczem społecznym, regionalistą. Był osobą głębokiej wrażliwości społecznej, starał się naprawiać rzeczywistość. Jego życiowe credo brzmiało: Trzeba chociaż trochę myśleć o innych i przejmować się ich niedostatkiem i biedą. Zawsze mocno podkreślał, że: Terażniejszość nie może obejść się bez przeszłości i że trudno jest żyć w obrabowanej z tradycji ojczyżnie, także tej małej - lokalnej.

     Do ostatnich chwil życia skrzętnie gromadził wycinki z prasy lokalnej i nie tylko, poświęcone Książowi Wielkiemu, w którym mieszkał na stałe od 1957 roku. Swojej małej Ojczyźnie dawał to co miał w życiu najlepszego, niczego od niej nie oczekując. We wspomnieniach mieszkańców mojej wsi - Dalewic, w pamięci zapisane są dożynki, które Roman Rudzisz organizował tuż po wyzwoleniu (koniec drugiej wojny światowej 1945-1946 r.).

     To także Roman Rudzisz podczas pobytu w Dalewickim dworze gdzie znajdowała się Szkoła Rolnicza grający na starym fortepianie. Słychać było melodie ludowe, weselne, patriotyczne i taką jedną po tytułem "Teraz leci Dalewicka", niestety nikt już nie pamięta tekstu i nut tej piosenki.

Zmarł 2 października 2001 roku, dożywając sędziwego wieku (96 lat). Spoczywa w grobowcu wraz z rodzicami na cmentarzu parafialnym w Książu Wielkim, który staram się co roku odwiedzać.

Marcin Szwaja   

PS.
Według mnie takie osoby jak p. Roman, są godne naśladowania i potrzebne w dzisiejszym świecie, jakże mało wrażliwym na skromność, pokorę i chęć pokazania rzeczy wokół nas z pozoru mało znaczących a tak ważnych dla cech, zalet jak powinien posiadać współczesny człowiek. To co jest ukryte w zakamarkach duszy i serca. Wystarczy trochę odwagi by wpuścić tam promyk światła i być szczęśliwym, z tego, że coś od siebie dobrego innym dajemy. Bo życie na tym polega by też dawać, a nie tylko brać - Takim człowiekiem był Roman Rudzisz.



idź do góry powrót


23  listopada  sobota
24  listopada  niedziela
25  listopada  poniedziałek
26  listopada  wtorek
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ