60 lat życia zakonnego siostry Służebniczki
Marianna Serafin
|
siostra Marianna Serafin (fot. archiwum kolegiaty w Skalbmierzu) |
Skalbmierz, 27-10-2016
Na dobre wpisała się w krajobraz Skalbmierza i kolegiaty skalbmierskiej siostra Marianna Serafin służebniczka starowiejska. W domu zakonnym w Skalbmierzu, miejscowym kościele posługuje od 2001 roku. Wszyscy znają siostrę Marię bo tak się do niej zwracają parafianie. Z każdym zagada, wszystkich zna po imieniu.
Aktualnie troszczy się o wygląd kościoła. Jest dekoratorką i florystyką, zakrystianką jej kompozycje kwiatowe ślubne i inne podziwiają wszyscy, towarzyska, otwarta. Wielu pielgrzymów i turystów oprowadza po kościele premierowi Piechocińskiemu grała na organkach kolędy podczas jego wizyty w okresie Bożego Narodzenia.
3 września 2016 roku minęło 60 lat jej posługi Bogu i ludziom. Miejsc służby było wiele choćby wspomnieć: Warszawę, Przemyśl, Brzozów, Kraków, Stopnice i wiele innych placówek zakonnych. Siostra jubilatka pochodzi z Sarbic woj. świętokrzyskie, mocno związana z Kielcami prze swoje rodzone siostry, które tam mieszkają, a które często odwiedza.
Obdarzona wieloma talentami z poczuciem humoru, przez swój spryt podczas jednej z pielgrzymek św. Jana Pawła II w Częstochowie otrzymała osobiste błogosławieństwo od papieża przedzierając się przez szpaler ochrony. Na święta Bożego Narodzenia przebiera się za anioła kolędując z dzieci i grając na organkach kolędy.
2 października 2016 roku świętowała swój jubileusz w kolegiacie w Skalbmierzu podczas uroczystej mszy świętej. Było wiele życzeń, kwiatów i serdeczności. Pan Michał Markiewicz - burmistrz Skalbmierza składał życzenia z kwiatami i koszem słodyczy. Miejscowy "Chór św. Cecylii" pod dyrekcją Roberta Basiaka uświetnił jubileuszowe uroczystości. A biskup kielecki Jan Piotrowski osobiście składał życzenia siostrze jubilatce w Wiślicy podczas pielgrzymki Róż Różańcowych.
|
(fot. archiwum kolegiaty w Skalbmierzu) |
Wiara siostry Marii uśmiech i humor jest skarbem, który trzeba pielęgnować i uczyć się od jubilatki takiej właśnie postawy.
A zatem sto i więcej lat życzymy!
red.
Źródło: informację przekazał ks. Marian Fatyga
|
|
|