Budowa pierwszej remizy OSP w Szarbii 1934 rok
|
1934 rok (fot. zbiory Wł. Nowaka) |
Szarbia, 1-04-2021
Kronika wsi tak opisuje wspomniane wydarzenia:
Prezes Tomczyk Piotr, naczelnik Samborek Antoni, sekretarz Micuda Franciszek. Po przeniesieniu sprzętu mleczarskiego z budynku Domu Ludowego, w listopadzie 1933 roku, do nowo zbudowanej mleczarni. Na miejscu odbieralni w 1934 roku, postanowiono zbudować remizę dla sprzętu Ochotniczej Straży Pożarnej.
Na wspólnym posiedzeniu strażaków i mieszkańców wsi obliczono koszty budowy i zapasy gotówki, ustalono stawki dla członków czynnych i popierających, postanowiono zaciągnąć pożyczkę w Kasie Stefczyka w Szarbi. Przystąpiono do gromadzenia materiałów budowlanych, takich jak cegły, deski, papa, cement. Wybudowano zgrabną niezbyt dużą remizę. W sierpniu 1934 roku urządzono piękną uroczystość, zaproszono księdza Piątkowicza z parafii Igołomia i sąsiednie straże Wierzbno, Karwin.
Ksiądz poświęcił remizę i sprzęt, by szczęśliwie i długo służył ludziom, urządzono przyjęcie dla gość. Po uroczystościach urządzono zabawę taneczną, na dochód straży, zabawę zakończono małą bójką młodzieży sąsiedniej.
Fragment gazety "Życie strażackie województwa kieleckiego":
Gromada i jej wódz
W dniu 9.IX 1934 r. odbyło się poświęcenie remizy i narzędzi pożarniczych O.S.P. w Szarbi pow. miechowskiego. W związku z tą uroczystością, która zgromadziła licznych gości i sąsiednie Oddziały O.S.P. chciałbym poświęcić kilka słów pochwały dla Zarządu O.S.P. w Szarbi a specjalnie dla Prezesa tej straży Druha Piotra Tomczyka.
Spotykamy się często z narzekaniem na kryzys. Tem niejednokrotnie tłumaczymy swe zaniedbanie w pracy w naszych Oddziałach. Dla tych, co swe niedołęstwo lub nieróbstwo zasłaniać zwykli kryzysem Szarbia dała odpowiedź: "My jesteśmy silniejsi Pokonaliśmy kryzys". To co widzimy w Szarbi zrobiła sharmonizowana i zdyscyplinowana społecznie gromada, zrobił zapał i ofiarność umiejętnie wyzyskane i kierowane przez wytrawnego tej gromady wodza. Stanęła piękna remiza, zbudowana z pustaków betonowych, obszerna, widna, kryta dachówką. Remizę wybudowano bez zapomóg, bez zasiłków, bez zaciągania długów. Okazały budynek stanął wysiłkiem i ofiarnością gromady. Pracował przy budowie kto mógł, grosze dawali wszyscy. Cała gromada. I zostało coś tych groszy na przyjęcie gości. Chcieli się swą radością i chlubą zakończonego dzieła podzielić z drugimi. Przy suto zastawionych stołach (precz z kryzysem) zebrało się liczne grono działaczy społecznych i samorządowych. Przybył między innymi p. Wojciech Gorczyca (poseł na Sejm), który w przemówieniu swem zwrócił uwagę na wielki dorobek kulturalny Szarbi, która stała się wzorową wsią województwa kieleckiego. Mała, zapadła w proszowskich błotach, wioszczyna ma ładny Dom Ludowy, wzorowo postawiony i nowocześnie urządzony budynek mleczarski oraz pięknie urządzony i starannie utrzymany skwer ze statuą Matki Boskiej. Zorganizowanej tu straży pożarnej daje wieś fundusze na zakup umundurowania, uzbrojenia i taboru, a wreszcie tejże straży oddaje w dniu dzisiejszym wspaniałą remizę.
Budowę jej podjęto z inicjatywy skrzętnego i pełnego zapału Druha Instr. Stefana Makowieckiego, któremu na przyjęciu nie szczędzono słów uznania za jego prace w powiecie.
Druhowie! Jeśli Was kiedy ogarnie zniechęcenie, jeśli kryzys zmusi Was czasem do opuszczenia rąk, przyjedźcie do Szarbi. Tu zarazicie się entuzjazmem pracy, tu nauczycie się, jak z niczego robi się coś!
Marjan Puz. (nauczyciel w szkole w Karwinie) - Naczelnik O.S.P. Karwin.
Fragment gazety "Życie strażackie" sierpień 1934 r.:
Na marginesie zawodów rejonowych w Proszowicach
Drugim przykładem silnej woli, szlachetnego uporu była ochotnicza straż pożarna z Szarbi. Młoda straż posiadająca jedynie sikawkę i 12 mtr. węża postanawia stanąć do zawodów. Dwa lub trzy razy w tygodniu "spaceruje" drużyna do Wierzbna odległego o 3 km. i tam ćwiczy narzędziami miejscowej straży. Naczelnik straży Druh Sobczyk objął dowództwo na miesiąc przed zawodami nie mając żadnego wyszkolenia na oficera straży. A mimo wszystko straż bierze na zawodach 6 miejsce. Strażom starszym mogą służyć dobrym przykładem. Zawody rejonowe w Proszowicach udały się całkowicie; dowiodły, że sprawność bojowa straży pożarnych stoi na wysokości zadania, zaś drużyny strażackie miały piękny przykład, że przez wytrwałą pracę sprawność tę można jeszcze powiększyć.
Marjan Puz Naczelnik O. S. P. Karwin
opracowanie: Adrian Bryła
ŹRÓDŁA, BIBLIOGRAFIA:
- Kronika wsi Szarbi
- materiały autora
|