Droga taka długa, a Polska daleko...
    Dzisiaj jest niedziela, 08 września 2024 r.   (252 dzień roku) ; imieniny: Czcibora, Marii, Serafiny +Matki Bożej SiewnejDzień Dobrej Wiadomości,MD Walki z Analfabetyzmem    
 |   serwis   |   wydarzenia   |   informacje   |   skarby Ziemi Proszowskiej   |   Redakcja   |   tv.24ikp.pl   |   działy autorskie   | 
 |   kultura-oświata   |   sport   |   społeczeństwo   |   mieszkańcy   |   natura   |   w szerszej perspektywie   |   foto - relacje   | 
 |   życie kulturalne   |   aktualności oświatowe   |   wiadomości z bibliotek   | 
 historia, pamięć 
 |   nuka/kultura szerzej   |   wiktoria 1920   |   Nieskończenie Niepodległa   | 

serwis IKP / kultura-oświata / historia, pamięć / Droga taka długa, a Polska daleko...
O G Ł O S Z E N I A


Droga taka długa, a Polska daleko...

Edward Górecki
(fot. zbiory Elżbiety Góreckiej)

Proszowice, 20-10-2023

     Na życiorysach naszych rodaków, urodzonych na wschodnich rubieżach odrodzonej w 1918 roku Rzeczpospolitej, odcisnął swoje piętno tragiczny czas napaści na nasz kraj (1 IX 1939) Niemców i w kilkanaście dni później (17 września) Rosjan. To był dla polskich rodzin, czas niewyobrażalnych cierpień. Tak myślę, że jakby okrutniejszy los dla naszych rodaków na obszarach zajętych przez armię czerwoną. Jednym z tych którzy przeżyli tragedię napaści i okupacji radzieckiej był Edward Górecki z rodziną.

     Urodził się w Wilnie w 1926 roku. Dzieciństwo i pierwsze lata nauki spędził w Mołodecznie nad rzeka Uszą, na wschodnich krańcach Wileńszczyzny, w powiecie oszmiańskim, dziś na Białorusi. Po 17 września 1939 roku, jego rodzina została aresztowana przez NKWD i zesłana do łagrów. On, 13 letni chłopak skazany został na śmierć. "Łaskawie" zamieniono wyrok na ciężką pracę w kamieniołomach Uralu.

Edward Górecki
(fot. zbiory Elżbiety Góreckiej)
     Cudem odnajduje rodziców i w 1942 roku znalazł się wśród tysięcy rodzin i żołnierzy armii gen. Władysława Andersa. Przeżył przerażające warunki: głód, choroby i śmiercie marszu po życie i wolność armii generała Władysława Andersa na Środkowy Wschód.

    Młody Edward w Palestynie działał w Junackiej Szkole Kadetów. W 1944 roku, po odbytym szkoleniu został pilotem 316 Dywizjonu Myśliwskiego, a później 318 Dywizjonu Rozpoznawczego stacjonującego we Włoszech. Podobnie jak inni żołnierze walczący na Zachodzie został zdemobilizowany. Nie zdecydował się na powrót do Polski, bo ta dostała się pod komunistyczny protektorat ZSRR, a jego ukochana Mała Ojczyzna - Wileńszczyzna, włączona została do kraju Rad.

Tułacze mile

Byłem za wieloma górami.
Byłem za siódmą rzeką.
Ale droga taka długa
A Polska daleko.

Ale tylko w milach
I niech mi każdy wierzy,
Że, dla mnie jest blisko.
Bo w mej duszy leży.

I dużo czasu minie
I długie będą chwile.
Aż się do niej zakończą,
Moje tułacze mile.
I jeśli nawet wrócić
Nie zechcesz pozwolić Panie,
To Ona - tam gdzie legnę
W mym sercu pozostanie.

A na krzyżu brzozowym
I na dróg rozstaju,
Będzie napis - "Tu leży
Co nie doszedł do kraju".

To znak włóczęgi wolności
Co to świat przemierzał
I nieziszczonych marzeń
Mogiła żołnierza.
Edward Górecki

     Po 30 latach życia w Anglii emigruje do USA. Tam, na obczyźnie jako tłumacz i właściciel firmy w branży radiowo - technicznej, wykształca dla życia rodziny, dobre warunki materialne. Osiedlił się w Dallas. Działał aktywnie w życiu Polonii. Pełnił funkcję prezesa Stowarzyszenia Polaków w Teksasie, a także współtworzył parafię katolicką w Dallas.

     Powyższy biogram mógłbym uznać za typowy dla życiorysów tysięcy Polaków, urodzonych w okresie międzywojennym na Kresach Rzeczpospolitej Polskiej. Jednak jego osobowość ujęła mnie wierszami wydanymi w Dallas w 2010 roku pod tytułem "Myśli". Urzeka mnie ich poziom artystyczny, patriotyzm i głęboka wiara w Boga. Wiersze usystematyzowane są w grupach tematycznych; Łagry, Syria, Tułacze Mile, Żołnierz Polski, Na niebie, Życie, Wczoraj i dziś.

gen. Anders i Edward Górecki
(fot. zbiory Elżbiety Góreckiej)

     Za przekazany mi tomik wierszy, których dwa zamieszczam oraz za zdjęcia (umieszczone w tekście artykułu) serdecznie dziękuję pani Elżbiecie Góreckiej, żonie Edwarda.

     Edward Górecki zmarł w 2014 roku. W uznaniu za dokonania swojego życia 4 X 2017 roku w Pałacu Prezydenckim został pośmiertnie odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (za zasługi dla niepodległości Rzeczpospolitej Polskiej i działalność na rzecz Polonii w Stanach Zjednoczonych). Odznaczenie w imieniu Prezydenta RP Andrzeja Dudy na ręce żony zmarłego Elżbiety Góreckiej przekazał Sekretarz Stanu Kancelarii Prezydenta Adam Kwiatkowski.

     Podczas uroczystości przedstawicielka Polonii w Teksasie Halina Okolska-Grodd, przypomniała, że Edward Górecki działał w Dallas przez 30 lat, [...] był "przyjacielem i mentorem". Pan Edward był bardzo skromnym człowiekiem o wielkiej pasji, filozoficznych i głębokich, a jednocześnie prostych myśli [...] zawsze dbał o godność imienia naszego rodzinnego kraju [...], a swoją postawą przekazywał największe wartości patriotyczne dookoła, a szczególnie młodemu pokoleniu [...].

Henryk Pomykalski   

Mój Różaniec

Przechodząc poprzez mego różańca ogniwa,
Z każdym ziarenkiem ponownie dziś wszystko
Przeżywam.
Moje lata dziecięce szczęśliwe, dom. szkoła.
Każde jakby modlitwą dziś dziękczynną wola.

Potem Łagry, więzienie, Syberii przestrzenie.
To małe życia zgryzoty, to tylko - wspomnienie,
By w następnej zdrowaśce i tak idąc dalej
Podziękować, żeś przecież mnie z tego ocalił.

Potem wojny kolejne, z bólem, ze strachem, płaczem
Przeminęły, bym dziś pozostał - tułaczem.
We wspomnienia dzisiaj wszystko odpływa - daleko,
Ale zawsze pod Twoją troskliwą opieką.

I na różaniec wspomnień perły życia niżę,
Aby wszystko zakończyć jak On - krzyżem.
Edward Górecki


idź do góry powrót


 warto pomyśleć?  
Tańcz, zanim muzyka się skończy.
Żyj, zanim Twoje życie się skończy.
(cytaty bliskie sercu)
8  września  niedziela
[8.30]   (Proszowice)
rajd rowerowy z okazji 85. rocznicy wydarzeń Września 1939
[14.00-20.00]   (Ostrów)
festiwal kolorów, smaków
[14.00]   (Skalbmierz)
Piknik że Śmigłowcami - LECIMY Z POMOCĄ!...
[14.00]   (Prandocin)
dożynki gminy Słomniki
9  września  poniedziałek
10  września  wtorek
11  września  środa
DŁUGOTERMINOWE:


PRZYJACIELE  Internetowego Kuriera Proszowskiego
strona redakcyjna
regulamin serwisu
zespół IKP
dziennikarstwo obywatelskie
legitymacje prasowe
wiadomości redakcyjne
logotypy
patronat medialny
archiwum
reklama w IKP
szczegóły
ceny
przyjaciele
copyright © 2016-... Internetowy Kurier Proszowski; 2001-2016 Internetowy Kurier Proszowicki
Nr rejestru prasowego 47/01; Sąd Okręgowy w Krakowie 28 maja 2001
Nr rejestru prasowego 253/16; Sąd Okręgowy w Krakowie 22 listopada 2016

KONTAKT Z REDAKCJĄ
KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ         KONTAKT Z REDAKCJĄ